Czarny scenariusz sprawdził się w 25%. Przed dzisiejszym meczem z Málagą (1-0) zagrożeni koniecznością pauzowania za nadmiar żółtych kartek byli Juanfran, Filipe, Koke i Arda Turan. Na La Rosaleda upomnienie otrzymał pierwszy z nich, co oznacza, że nie zobaczymy go za tydzień w starciu z FC Barceloną (Vicente Calderón; 11 stycznia, 20:00). Tym samym Diego Simeone będzie musiał na prawej obronie postawić albo na Toby’ego Alderweirelda, albo na Javiego Manquillo. Na szczęście na pojedynek z Blaugraną wrócą Gabi i Raúl García. Do grona zawodników będących o jedną żółtą kartkę od zawieszenia dołączyli dzisiaj Diego Costa i Tiago.
SYTUACJA KARTKOWA ROJIBLANCOS W LA LIGA:
5 żółtych kartek: Gabi, Raúl García (obaj odbyli karę w meczu z Málagą), Juanfran (nie zagra za tydzień z FC Barceloną)
4 żółte kartki: Filipe, Koke, Tiago, Arda Turan, Diego Costa
3 żółte kartki: Diego Godín, Miranda, Mario Suárez
2 żółte kartki: Thibaut Courtois, Cristian Rodríguez, David Villa
1 żółta kartka: Óliver Torres
Sam nie wiem kogo bym wolał, w ostatnim meczu jak grał Javi Manquillo to można było zauważyć, że spełnia rolę skrzydłowego, ofensywnego obrońcy. Wiele razy się udzielał i pomagał przy kreowaniu akcji.
Z drugiej jednak strony wydaje mi się, że Toby jest ciutkę pewniejszą opcją, jeśli chodzi o blok defensywny.
Mam nadzieje, że Cholo dobrze trafi i tyle 🙂
Chciałbym, żeby zagrał Javi Manquillo, myśle, ze sobie poradzi, w tych meczych w których do tej pory grał chyba zawsze był wyróżniającym się zawodnikiem, a Toby chyba jeszcze nie zagrał u nas na boku obrony i troche nie mam przekonania do niego na tej pozycji.
Przecież on często w reprezentacji gra na tej pozycji, dla niego to żaden problem zagrać jako PO.
Prawda jest taka, że Barcelona to Barcelona i bez Juanfrana leżymy. Jak dla mnie czy zagra Manquillo czy Toby to i tak jesteśmy tam osłabieni. Gdyby to ode mnie zależała decyzja, postawił bym na Belga, bo jeden nieudany rajd Javiego do przodu, przy szybkości wyprowadzania piłki przez Barcę może zaważyć na wyniku meczu.
Juanfran też miewa nieudane rajdy i nie jest jakimś tam bogiem na swojej pozycji. Manquillo bardzo dobrze radził w meczach z Sant Andreu więc może i da rade z wielką FC Barceloną (która zapewne i tak wykorzysta spadek jakości naszej gry i odniesie pewne zwycięstwo). Jeśli cały zespół zagra tak słabo jak z Levante i Malagą to bez znaczenia będzie czy zagra Juanfran (gdyby mógł), Maniek, Toby czy wujek Antek ze Zgorzelca, bo FCB tak na farcie nie ogramy.
Jest bogiem 😀
Po lewej stronie często śmiga Neymar, więc wolałbym tam Tobiego.
Coste na prawą obronę. Przecież on by tego biednego Neymara tam zajebał xD
Ja bym tą decyzję podjął z myślą o mentalności piłkarza. Toby chce się na pewno pokazać, ale to Javi jest naszym wychowankiem, na pewno zawsze kibicował naszej drużynie i możliwość zagrania takiego meczu może dodać mu takich skrzydeł że Juanfran będzie mógł mieć problemy z powrotem do składu. Toby jak zagra to może uda mu sie nie popełnić błędu i dostać 6/10 ocenkę a Javi może zagrać tak że zdobędzie 10/10 albo 1/10 bo nie wytrzyma presji. Tylko rzecz w tym że z barcą nie można grać dobrze, trzeba grać galaktycznie więc lepiej (według mnie) postawić na Manquillo który całe… Czytaj więcej »
Manquillo jest lepsza opcją, po prostu jeśli będziemy mieli zrobić tą jedną jedyną akcje bramkową to prędzej zrobi ją On niż Toby.
Ja bym stawiał na Macklemore’a jednak, z całym szacunkiem dla Manquillo.
Też bym postawił na Tobiego. Silny, z doświadczeniem, łatwo mógłby wybić z głowy rajdy tamtą stroną Neymarowi.
Toby jest wysoki i z całą pewnością wolniejszy, mniej zwrotny niż Javi. Neymar- niski, szybki, znakomity technicznie, zwinny- jest w stanie z łatwością ograć Tobyego, Javi ze swoimi warunkami fizycznymi ma większe szanse na powstrzymanie go. 😉