13 dni czekał José Sosa na debiut w barwach Atlético Madryt. Wypożyczony z Metalista Charków zawodnik wyszedł we wczorajszym meczu z Valencią (1-1) w podstawowym składzie i rozegrał 58 minut, po czym zmienił go Koke. Trzeba przyznać, że Argentyńczyk może zaliczyć ten występ do całkiem udanych – choć niektóre rzuty rożny nie wyszło mu tak, jak chciał, to generalnie zaprezentował się z dobrej strony.
Po końcowym gwizdku 28-latek wyznał: – Z dnia na dzień staram się coraz lepiej dopasować do drużyny. Jestem wdzięczny za to, że otrzymałem szansę występu w wyjściowej jedenastce. Mam nadzieję, że wraz z upływem czasu będę spędzał na murawie coraz więcej minut, o ile oczywiście będę na to zasługiwał. Ważne jest dla mnie to, że koledzy mi ufają. Pewność siebie i odpowiedni rytm gry przyjdzie z czasem, obiecuję.