Kluczowy mecz: – To niezwykle wyjątkowy mecz, który pokaże nam, na co nas stać i o co możemy jeszcze walczyć. To decydujące spotkanie zarówno dla nas, jak i dla rywali. Zapowiada się znakomite widowisko.
Nasri: – Jest dla nas kluczowym piłkarzem. W Anglii nie poradził sobie jednak z presją spotkania, gdy został sprowokowany. Według mnie niesprawiedliwym jest zwalanie całej winy na niego.
Liga Mistrzów: – Myślę, że możemy być dumni z wrażenia, jakie po sobie zostawiamy. Marzyliśmy o awansie do najlepszej ósemki i robiliśmy wszystko, by tego dokonać. Nie udało się i frustracja dawała się we znaki. Każdy myśli, że od tego momentu czeka nas spadek formy i regres wyników. Wierzę, że tak nie będzie.
Simeone: – Od wielu lat utrzymuje się w absolutnym topie. Wiem, że pod jego wodzą nasi rywale nie zwolnią tempa i sięgną po wszystkie swoje atuty, by zając jak najwyższe miejsce na koniec sezonu. Nie sadzę, że będzie to pojedynek trenerów. Wiem, że czeka mnie mecz z drużyną, którą z sukcesami prowadzi mój rodak.
Przyszłość: – Nie muszę odnawiać umowy, mam kontrakt ważny jeszcze przez dwa lata. Nie kontaktowałem się z Barceloną. Czuję się tu potrzebny, chciany i lubiany. Chciałbym, by Monchi został, ale moja praca w Sevilli nie jest od tego uzależniona.
Źródło: AS