Bramkarz Atletico Madryt, Joel Robles, po dzisiejszym porannym treningu został poproszony przez dziennikarzy o krótką rozmowę. Młody zawodnik odpowiedział na pytania dotyczące przygotowań do drugiego meczu z Norwegami i tego, czego oczekuje od tego spotkania, jednak wyraźnie unikał drążenia tematu rywalizacji z Thibautem Courtoisem.
Mimo to, odniósł się do pytań o bramkarza wypożyczonego z Chelsea Londyn, mówiąc: – On jest świetnym bramkarzem, jest młody i pełen entuzjazmu. Jesteśmy graczami Atletico Madryt i wiemy, jak wiele się od nas wymaga. W tej chwili robimy wszystko, aby udowodnić, że wynik pierwszego meczu nie był przypadkowy.
– Biorąc pod uwagę to, na jakim etapie jest obecnie drużyna, wynik 2-1 na pewno cieszy, bo liczy się wygrana. Jeśli chodzi o mnie, najważniejszym dla mnie jest zbudowanie pewności siebie po tym, jak w poprzednim sezonie nie grałem zbyt dużo. – powiedział Joel odnośnie meczu na Vicente Calderon.
Zapytany, czy widzi siebie w spotkaniu rewanżowym jako pewnego wyjścia na boisko powiedział: – Nie do końca. Ciężko trenuję i pracuję na to, by być numerem 1. Courtois przyszedł do nas i również walczy o tę pozycję, a kiedy Sergio Asenjo wróci do pełni zdrowia, wtedy będzie aż trzech zawodników do walki o miejsce między słupkami.
– Nasze nastawienie jest oczywiste. Nie myślimy nawet o tym, że moglibyśmy być wyeliminowani z Ligi Europy już w tej rundzie. Zdajemy sobie sprawę, że spotkanie rewanżowe może być trochę trudne, jednak jesteśmy mocno skupieni na tym, co powinniśmy zrobić. – tak Joel odniósł się do nadchodzącego meczu.
Spytany co sądzi o tym, że mecz będzie rozegrany na sztucznej nawierzchni oraz o tym, że piłkarze będą grali zupełnie inną piłką, nasz młody bramkarz odpowiedział: – Z pewnością może to mieć jakieś znaczenie, jednak każdy z nas grał już wcześniej na tego typu murawie, więc nie będzie ona dla nas aż takim zaskoczeniem.
– Jesteśmy tym, kim jesteśmy i to klub decyduje w sprawach transferów. Najważniejsze jest to, abyśmy wszyscy szli w tym samym kierunku. – powiedział Joel odnośnie wzmocnień po odejściu Sergio Aguero. – Jesteśmy młodym zespołem, pełnym entuzjazmu i chęci do zrobienia czegoś niesamowitego. – przyznał na końcu odnośnie pytania, czy w tym sezonie zespół jest bardziej oparty na współzawodnictwie niż w sezonie poprzednim.