Kieran Trippier został wczoraj oficjalnie zawieszony na 10 tygodni i ukarany grzywną w wysokości 70 000 funtów za złamanie zasad bukmacherskich. Anglik obstawiał swój zakład odnoszący się do jego transferu, czego nie może robić ani sam zawodnik, ani też jego bliska rodzina. Atletico Madryt walczy jednak o to, żeby gracz mógł wrócić wcześniej do gry.
Trippier został zawieszony za niewłaściwe postępowanie w związku z naruszeniem zasad FA. Atletico Madryt zaprzeczyło domniemanym naruszeniom regulaminu, które miały miejsce w lipcu 2019 roku. Zawodnik zażądał osobistego przesłuchania w sprawie składanych w jego stronę zarzutów.
Zawieszenie obejmuje całą działalność związaną z piłką nożna. Ma ono charakter wykonawczy nałożony przez FIFA, przez co obowiązuje na całym świecie od środy 23 grudnia, czyli od dnia ustanowienia.
Warte uwagi: Wyjaśniła się PRZYSZŁOŚĆ Diego Costy! WIEMY co dalej z Hiszpanem w ATLETICO MADRYT
„Los Colchoneros” nie mają zbyt wiele rozwiązań, aby uratować tę sytuację. Sankcje nałożone przez FA mają miejsce na wniosek FIFA. Atletico szykuje odwołania, które zostaną wysłane do najwyższych światowych organów piłki nożnej. Wyjaśniają oni, że Trippier nie miał nic wspólnego z możliwymi działaniami i naruszeniami przepisów. Jak podaje „Marca” szanse na zmianę sankcji przez FIFA są minimalne. W tego typu przypadkach cofnięcie kary jest bardzo trudne.
(🌤) Atlético Madrid still has no official communication about the sanction of Kieran Trippier 🏴⁰
There is some confusion around this question because it is a sanction from a national federation but the player plays in LaLiga. [MD] #AtleticoMadrid #Trippier pic.twitter.com/cWazcUNTkx— RouteOneFootball (@Route1futbol) December 24, 2020
Co ciekawe kara Trippiera kończy się idealnie wraz z powrotem meczów reprezentacji. 30-latek przegapi 13 spotkań Atletico Madryt, ale będzie w stanie zagrać dla Anglii. FA nałożyła sekcję w ten sposób, tak aby nie stracić prawego obrońcy, kiedy ten będzie potrzebny.
fot. YouTube/BT Sport