Javi Manquillo zostaje w Atlético Madryt. Choć wychowankiem Rojiblancos bardzo mocno interesował się Bayer Leverkusen (Niemcy byli skłonni zapłacić za niego tyle, ile wynosi obecnie jego klauzula odejścia, czyli 6.000.000 €), to sam zawodnik nie miał żadnych wątpliwości i chce zostać na Vicente Calderón. Przy podjęciu decyzji nie bez znaczenia była osoba Diego Simeone, który wyraźnie chce stawiać na 18-latka i jest zwolennikiem jego wielkiego talentu.
Prawy obrońca po raz kolejny udowodnił swoją wartość na niedawnych Mistrzostwach Świata do lat 20. Jego występy wzbudziły zainteresowanie m.in. wspomnianych już Aptekarzy oraz Liverpoolu. Mimo to Javi Manquillo nie chce się nigdzie przenosić gdyż wie, że w nadchodzącym sezonie niemal na pewno będzie na stałe w pierwszej drużynie, w której będzie zmiennikiem Juanfrana.
Biorąc pod uwagę, że Atlético Madryt czeka walka na trzech frontach, to 18-latek powinien bez problemu poprawić swój dorobek z poprzedniego roku (9 występów w barwach Rojiblancos i 1 asysta). Klub z Vicente Calderón planuje natomiast podpisanie ze swoim wychowankiem nowego kontraktu. Chodzi po pierwsze o przedłużenie czasu trwania umowy (obecna kończy się w czerwcu 2016 roku), a po drugie o zwiększenie klauzuli odejścia (do 12.000.000 €).