Ostatni rok był dla Javiego Manquillo bardzo udany. Zdobył mistrzostwo ligi z młodzieżowym zespołem Atletico, zadebiutował w pierwszej drużynie Rojiblancos w rozgrywkach Copa del Rey, zyskał uznanie w oczach opiekuna rezerw Milinko Panticia, a na koniec zdobył z reprezentacją Hiszpanii Mistrzostwo Europy U-19 (razem z Saulem Niguezem i Oliverem Torresem). Teraz prawy obrońca przygotowuje się do sezonu pod okiem Diego Simeone, a dzisiaj pojawił się na konferencji prasowej.
– To było piękne przeżycie. Żałuję, że już w drugim meczu doznałem kontuzji, przez którą nie mogłem pomagać moim kolegom z reprezentacji na boisku. Mimo to jestem szczęśliwy, b o do nowego sezonu przygotowuje się z pierwszą drużyną. Manquillo przyznał, że obecność innych wychowanków w obecnej pretemporadzie bardzo pomaga: – To motywuje pozostałych juniorów do ciężkiej pracy. W naszej canterze jest jeszcze wielu bardzo utalentowanych piłkarzy, którzy na pewno dostaną kiedyś swoją szansę. Oczywiście najlepiej prezentuje się Oliver, zarówno biorąc pod uwagę poprzedni sezon w młodzieżówce jak i teraz.
– Cholo daje mi do zrozumienia, co powinienem robić. Muszę pracować, aby zdobyć jego zaufanie. Wiem jednak, że na mojej pozycji jest duża konkurencja i wywalczenie sobie stałego miejsca w pierwszej drużynie już teraz będzie trudne. To, co ja mogę wnieść do zespołu, to 100% zaangażowania i waleczności. Nie wiem, czy zagram w meczu o Superpuchar Europy, bo to będzie decyzja trenera, ale na pewno będę się o to starał z całych sił.