Dokładnie dwa miesiące temu Jan Oblak nabawił się na El Madrigal kontuzji barku, nazywanej potocznie uszkodzeniem Bankarta. Jak donosi AS, lada moment Słoweniec ma wrócić już do pracy na pełnych obrotach.
Początkowo mówiło się, że młody bramkarz będzie pauzował przez około cztery miesiące. Okazuje się jednak, że udało mu się skrócić ten czas aż o połowę. 24-latek był bowiem w Londynie, gdzie przeszedł badania pod okiem Andrew Wallace’a, specjalisty ds. chirurgii ramienia, który operował go w grudniu. Wyniki pokazują, że wszystko jest już w porządku.
Oznacza to, że najprawdopodobniej już w przyszłym tygodniu Jan Oblak powróci do normalnego treningu i będzie do dyspozycji Diego Simeone. Od początku kontuzji jego celem był powrót na pierwszy mecz z Bayerem i – jak widać – udało mu się go osiągnąć. Otoczenie piłkarza przyznaje, że pracował on nawet po sześć godzin dziennie, byle tylko jak najszybciej wrócić na boisko.
Źródło: AS