Pojutrze Atletico Madryt rozegra ostatni mecz w tym sezonie. Na La Romareda podopieczni Diego Simeone zmierzą się z Realem Saragossa. Co prawda Rojiblancos o nic już nie walczą, ale z pewnością Cholo myśli o tym, by na sam koniec zdobyć jeszcze komplet punktów. Problemem mogą być dwie rzeczy. Po pierwsze gospodarze, którzy za wszelką cenę chcą uniknąć spadku, siłą rzeczy będą bardziej zmotywowani i głodni zwycięstwa. Po drugie trener Los Colchoneros musi załatać kilka dziur, które z różnych powodów powstały w jego optymalnej 'jedenastce’. Kto więc powinien wybiec na murawę od samego początku?
BRAMKARZ
Tutaj akurat wątpliwości nie ma. Między słupkami musi stanąć Thibaut Courtois, dla którego będzie to szansą na zachowanie DWUDZIESTEGO PIERWSZEGO czystego konta w obecnych rozgrywkach. Tym samym młody Belg przypieczętuje zdobycie Trofeo Zamora. Ostatnie cztery edycje wygrywał Victor Valdes, więc będzie to bardzo miła odmiana. Gdyby wypożyczony z Chelsea golkiper nie dał się pokonać piłkarzom Realu Saragossa, wówczas zakończyłby sezon ze średnią 0,76 puszczonego gola na mecz. Co ciekawe, byłby to identyczny wynik jak ten, który uzyskał ostatni bramkarz Atletico Madryt triumfujący w tej klasyfikacji (Jose Francisco Molina, mistrzowski sezon 1995/19996).
OBROŃCY
W tej formacji wypadły dwa bardzo ważne ogniwa. Za nadmiar (10) żółtych kartek pauzować musi Diego Godin. Natomiast Filipe jest już na zgrupowaniu reprezentacji Brazylii i przygotowuje się wraz z Canarinhos do zbliżającego się Pucharu Konfederacji. Kto zatem może ich zastąpić? Na środku obrony kandydatów jest dwóch – Jorge Pulido i Daniel 'Cata’ Diaz. Ten pierwszy w poważnym, oficjalnym spotkaniu nie zagrał od 6 grudnia 2012 roku. Ten drugi w ostatnim czasie nie jest najbardziej lubiany na Vicente Calderon, a wszystko przez to, że Argentyńczyk wdał się w szarpaninę z grupką kibiców (za co później przepraszał). Były zawodnik Getafe jest na wylocie i bardzo możliwe, że w lecie odejdzie. Dlatego też starcie na La Romareda ma szansę być jego ostatnim w barwach Rojiblancos, bo mimo wszystko to on jest bliżej zastąpienia Diego Godina. Zastępstwo dla Filipe nie może być inne niż Emiliano Insua, no chyba że chcemy tego chłopaka maksymalnie sfrustrować.
ŚRODEK POLA
Zamieszanie tu jest spore. Przeciwko Realowi Saragossa na pewno nie zagra Gabi, który musi pauzować za żółte kartki. Być może kapitan Atletico Madryt specjalnie złapał upomnienie w ostatnim starciu z Mallorką, bo przecież dzięki temu uniknie gry z zespołem, w którym spędził kilka ładnych lat. W sumie, to i tak jest nieważne. Na uraz narzeka z kolei Mario Suarez, który wczoraj nie trenował w ogóle, a dziś ograniczył się do zajęć w siłowni. Myślę, że śmiało można dać mu odpocząć i nie eksploatować za wszelką cenę, no bo po co? Ze zgrupowania reprezentacji Hiszpanii do lat 21 na chwile wrócił Koke, który jednak w najbliższy poniedziałek wyleci z kolegami z młodzieżowej La Roja do Izraela na Mistrzostwa Europy. Mając na uwadze dwóch młodych wychowanków, którzy mogą zagrać w tej formacji, Diego Simeone powinien zdecydować się na bardziej ofensywny wariant, czyli Koke i Tiago bardziej z tyłu (jako dwaj pivoci), a przed nimi, skupiony głównie na kreowaniu gry, Oliver Torres. 18-latek całkiem fajnie pokazał się w ostatniej kolejce na tle Mallorki. Real Saragossa to podobna półka, więc czemu nie pozwolić mu wreszcie wybiec w pierwszym składzie? Raul Garcia lepiej gdyby usiadł na ławce, podobnie jak Saul Niguez* i wspomniany wcześniej Mario Suarez.
* – Saul Niguez na dzisiejszym treningu doznał urazu kolana i nie wiadomo, czy będzie zdolny do gry w sobotę.
OFENSYWA
Nie wiem, czy to, co napiszę, będzie zaskoczeniem, ale w pierwszym składzie na La Romareda widziałbym… Adriana Lopeza. Z jednej strony on, z drugiej Arda Turan, na szpicy Radamel Falcao. Dlaczego tak? El Tigre trzeba dać szansę rozegrania ostatniego meczu w barwach Atletico Madryt, żeby strzelił sobie jakiegoś gola, może dwa i w fajny sposób pożegnał się z La Liga. Turek natomiast przyda się o wiele bardziej niż Cristian Rodriguez, chociaż możliwe jest ustawienie, w którym były zawodnik Galatasaray grałby w miejsce Olivera Torresa, a Cebolla wszedłby na lewe skrzydło. Pozostaje kwestia Diego Costy, ale on już się w tym sezonie nagrał, a nie można pomijać tego, że przeciwko Mallorce bardzo dobrą zmianę dał Adrian i być może sobotnie starcie z Realem Saragossa będzie WŁAŚNIE TYM NA PRZEŁAMANIE!
Co by jednak nie napisać, to i tak wszystko jest w głowie Cholo. Diego Simeone i tak może nas zaskoczyć jeszcze czymś innym lub wręcz odwrotnie – może postawić na sprawdzone opcje, czyli na Cebollę czy też Raula Garcię. W każdym razie podsumowanie mojej 'jedenastki’ wygląda tak:
————————-Courtois————————-
————————————————————–
————–Miranda———-Cata Diaz————
————————————————————–
Juanfran——————————————Insua
————————————————————–
—————Koke—————-Tiago—————-
————————————————————–
———————-Oliver Torres———————-
————————————————————–
Adrian————————————-Arda Turan
————————————————————–
————————–Falcao————————–
ŁAWKA
Asenjo
Javi Manquillo
Pulido
Saul Niguez
Raul Garcia
Cebolla
Diego Costa
POZA KADRĄ
Godin (kartki)
Gabi (kartki)
Filipe (reprezentacja)
Cisma
Mario Suarez
A JAK WY TO WIDZICIE?
Ja widzę to tak: Courois, Insua, Miranda, Pulido, Manquillo, Mario, Tiago, Oliver, Arda, Costa, Falcao.
/edit by Dylan: Dzięki ;)/
Courtois – Insua, Miranda, Cata Diaz, Juanfran – Tiago, Koke, Arda, Oliver – Costa, Adrian
teraz dopiero zauważyłem Twoją jedenastkę hehe
niewiele różnicy poza formacją i zmianą Adrian/Falcao.
Ja bym jednak wyszedł klasycznym 4-4-2
Tiago-Koke lekko z tyłu
na skrzydłach Kebab/Torres
Costa jako cofnięty napastnik i Adrian do przodu.
pozdr 🙂
Propsuję skład Gregorego, ale zamieniłbym w nim tylko Tiago z Koke ;>