Raków Częstochowa jest wręcz niesamowity w europejskich pucharach. W swojej historii zagrali niewiele meczów, ale tylko raz nie potrafili zanotować czystego konta. W trzeciej rundzie ich rywalem jest Spartak Trnava. Zdobywca pucharu, a także superpucharu Polski zagrał jak wielką drużyna, ma bardzo dobrą zaliczkę przed rewanżem, bo są to dwa gole. Nie można jednak do końca lekceważyć Spartaka Trnawy. Bukmacher gg.bet zostawił jeszcze minimalne szanse drużynie ze Słowacji. Obecnie kurs na wygraną Rakowa wynosi – 1.55, natomiast Spartaka – 5.75.
Na kogo Raków może trafić w ostatniej rundzie eliminacji do Ligi Konferencji?
Będzie to lepszy z pary Slavia Praga kontra Panathinaikos Ateny. W pierwszym meczu pomiędzy tymi dwoma klubami to ekipa z Czech okazała się lepsza wygrywając 2:0. Rewanż odbędzie się natomiast 11.08 o 19:30 w Grecji. Tak naprawdę do żadnej niespodzianki tutaj nie doszło, w zasadzie przez cały mecz dominowała drużyna ze stolicy Czech, mieli mnóstwo sytuacji, wysokie posiadanie piłki i chociaż rywal dzielnie się bronił przez ponad czterdzieści pięć minut to wyczekali moment. Grali około 12 minut w przewadze jednego gracza. Rewanż może potoczyć się różnie, wszak tereny w Bałkanach zawsze są trudne dla każdego rywala.
Slavia na pewno zaskoczyła tym, że nie udało im się zdobyć mistrzostwa kraju, a ten przypadł Viktorii Pilzno. W Czechach za zdobycie następnej lokaty jest tylko Liga Konferencji Europy i chociaż to kolejny zastrzyk pieniędzy, to na pewno będzie sezon przebudowy drużyny po to, by odzyskać tytuł i powalczyć o poważniejsze rozgrywki.
Panathinaikos Ateny długo się odradzał po trudnych ostatnich latach. Przecież to bardzo zasłużony klub, który wygrywał europejskie trofea przed laty. Jako że liga grecka należy do tych mocniejszych w Europie, to czwarte miejsce wystarczyło tak naprawdę do gry w europejskich pucharach i od razu mogli zacząć od tej rundy. Wiele tu zależało oczywiście od rankingu krajowego UEFA, który Grecja ma dosyć wysoki. Czy jednak Grecy są w stanie odrobić stratę dwóch bramek w rewanżu? Do tego czasu pozostają dalej bez gry, bowiem grecka ekstraklasa rozpoczyna grę dopiero 21 sierpnia. Wiele wskazuje na to, że już w tym tygodniu mogą zakończyć swoją przygodę poza granicami kraju, bo piłkarsko po prostu wydają się być słabsi od swojego rywala.
Szanse Rakowa w starciu z Panathinaikosem i Slavią.
Jeśli chodzi o porównanie tych klubów do Rakowa to wydaje się, że ma on szansę. Oczywiście łatwiej byłoby z Panathinaikosem, ale Slavia na pewno jest rywalem do przejścia, ma gorszy okres w ostatnich miesiącach, a jak ograć mistrza Czech pokazała już Legia, która wyeliminowała ich w eliminacjach do Ligi Europy. Poza tym klub z Częstochowy jest rozsądnie budowany, jest mocny, pewnie gra w defensywie i wcale nie musi dominować w meczu. Wydaje się, że ci rywale nie do końca lubią takich sytuacji. Zapowiada się zatem rywalizacja klubu z Częstochowy z wicemistrzem Czech, a więc Slavią Praga, które mają odpowiednie zaliczki. Przed nimi oczywiście jeszcze mecze rewanżowe, w których należy jednak udowodnić swoją wyższość nad aktualnymi rywalami, ale z taką formą jednych i doświadczeniem drugich nie powinno być to aż tak dużym dla nich wyzwaniem.