Guilerme Siqueira po powrocie z wypożyczenia z Valencii nadal jest piłkarzem Atlético, lecz Diego Simeone nie widzi go w kadrze na przyszły sezon, a gracz nie uczestniczy z resztą zespołu w pretemporadzie. Wciąż trwają rozmowy mające na celu rozwiązanie umowy Brazylijczyka.
Lewy obrońca ma ważny kontrakt z Rojiblancos do 2018 roku, a został on przedłużony przed wypożyczeniem do Valencii. Półtoraroczny pobyt na Mestalla nie był udany ze względu na kontuzje, które w ostatecznym rozrachunku zepchnęły doświadczonego zawodnika na trzecie miejsce w hierarchii lewych defensorów Nietoperzy za José Gayę oraz Toniego Lato.
31-latek otrzymał zgodę, aby trenować indywidualnie, co czynni w rodzinnym kraju pod okiem osobistych trenerów. Oprócz wypracowania dobrej kondycji, Siqueira wciąż musi myśleć o wiążącym go kontrakcie z obecnym klubem. Obie strony chcą tego samego, a więc zakończenia współpracy, lecz przedłużające się rozmowy mogą świadczyć, że pewne niuanse są kością niezgody.
Jednym z klubów, które są zainteresowane usługami obrońcy jest Fenerbahçe, choć niewykluczone jest podpisanie umowy z zespołem z Brazylii.