Jak zauważa AS, Francuz swoimi bramkami zapewnił los Colchoneros aż 14 punktów. Czterokrotnie wychowanek Realu Sociedad trafiał przykładowo w meczach, które ostatecznie kończyły się jednobramkowymi zwycięstwami Atleti. Był on także jedynym piłkarzem, który na listę strzelców wpisał się w wygranym 2-0 pojedynku z Getafe. Madrycki dziennik podkreśla, że w pojedynkę Griezmann swoimi golami zdobył własnej drużynie więcej punktów niż Luis Suárez (dziewięć), Imanol Agirretxe i Lucas Pérez (po sześć), Neymar (pięć), Cristiano Ronaldo (cztery) czy Leo Messi (trzy).
Francuz miał również duży wpływ na wygranie przez Atlético grupy C w ramach bieżącej edycji Champions League – jego dublety z meczach z Galatasaray (wyjazdowym i na Vicente Calderón) zapewniły los Rojiblancos cztery punkty. W obliczu niskiej skuteczności innych napastników Atleti głównie na jego barkach spoczywa ciężar strzelania goli, a odzwierciedlają to liczby – reprezentant Trójkolorowych pokonywał golkiperów rywali 12 razy, co stanowi 34,3% puli wszystkich bramek zdobytych przez ekipę z Madrytu w obecnym sezonie.
Pamiętam, już kilka sezonów temu prowadziłem dla siebie podobne statystyki. Właśnie takie zestawienie w piękny sposób weryfikuje wielkie dorobki bramkowe, których głównym elementem składowym są 2-3 gole strzelane w meczach wygranych po 5-0 i wyżej.