W drugim z sobotnich spotkań w ramach 14. serii gier hiszpańskiej Primera División na Estadio Nuevo Los Cármenes staną naprzeciw siebie ekipy Granady i Atlético. Podopieczni Diego Simeone przygotowują się do meczu ze świadomością, że mogą dogonić liderującą Barcelonę na jedno „oczko”, jeśli tylko wywiozą z Andaluzji komplet punktów, a kilka godzin później w pojedynku Valencii z Barceloną na Mestalla zadziała efekt „nowej miotły” i goście wrócą do Katalonii z pustymi rękami.
W zupełnie odmiennych nastrojach do spotkania podchodzą natomiast gospodarze – w ligowej tabeli znajdują się zaledwie jeden punkt nad strefą spadkową, a w środku tygodnia w słabym stylu przegrali wyjazdowy mecz z drugoligowym Leganés. Chętni odpokutować kibicom za mierną formę, nie mają jednak zbyt wielu powodów do optymizmu – w kwestii bilansu na własnym obiekcie są (nie licząc Betisu) najgorszą drużyną w lidze. Niedawne zwycięstwo z Athletikiem było pierwszym w obecnej temporadzie i w ramach La Liga dopiero czwartym od prawie piętnastu miesięcy.
Wysoką lokatę w tabeli Primera División goście zawdzięczają z kolei dość dobrej formie na wyjazdach – w sześciu meczach rozegranych w delegacji podopieczni Simeone stracili jedynie dwie bramki i uzbierali 13 z możliwych 18 punktów. We wszystkich meczach o stawkę granych poza Vicente Calderón zachowali oni aż sześć czystych kont, ani razu nie tracąc więcej niż jedną bramkę.
Wracając jednak do sobotniej potyczki – dla przyjezdnych będzie to pierwszy poważny sprawdzian bez jednego z kluczowych piłkarzy, Tiago. Doświadczony Portugalczyk jest ucieleśnieniem Benjamina Buttona – im starszy, tym na młodszego wygląda. Pomimo 34 lat w nogach pracuje ciężej niż poniektórzy 25-latkowie, a na dodatek wprowadza w grę Rojiblancos niesamowity spokój. Szkoleniowiec gości stwierdził na niedawnej konferencji, że zadania po byłym zawodniku Juventusu z pewnością przejąć potrafi młodziutki Saúl Ñíguez – ze zweryfikowaniem prawdziwości tej tezy z pewnością pomoże boisko, a pierwszą ku temu okazją będzie dzisiejszy mecz.
Im mniej powiedziane na temat ostatniego pojedynku rozegranego na Estadio Nuevo Los Cármenes pomiędzy Nazaríes i Atleti w ramach ostatniej kolejki Primera División 2014/15 tym lepiej. Spotkanie, w którym remis odpowiadał obydwu drużynom – Rojiblancos utrzymaliby trzecie miejsce, a Granada byt w La Liga – i przed którym drużyny ewidentnie „dogadały się” w kwestii rezultatu pretendować mógłby bowiem do miana najgorszych 90 minut czegoś, co w teorii miało być meczem piłki nożnej. Pozostaje mieć nadzieję, że z racji na okoliczności (wszak jest to dopiero 14. kolejka!) piłkarze nie zdecydują się na zaserwowanie kibicom podobnych okrucieństw.
Spotkanie poprowadzi 34-letni arbiter pochodzący z Navarry, Eduardo Prieto Iglesias. Hiszpan w obecnym sezonie sędziował w trwającym sezonie już jedną potyczkę z udziałem Atleti – był to mecz z Las Palmas otwierający ligową temporadę, wygrany przez los Colchoneros 1-0. W poprzednim sezonie Iglesias czuwał również nad boiskowymi wydarzeniami w meczu z Eibarem, przez Rojiblancos wygranym na Vicente Calderón 2-1.
Forma drużyn – ostatnie pięć spotkań
Granada – mecze u siebie:
2015.09.13 vs. Villarreal 1-3 (La Liga)
2015.09.22 vs. Sociedad 0-3 (La Liga)
2015.10.03 vs. Deportivo 1-1 (La Liga)
2015.10.24 vs. Betis 1-1 (La Liga)
2015.11.22 vs. Athletic 2-0 (La Liga)
Atlético – mecze wyjazdowe:
2015.10.18 @ Sociedad 2-0 (La Liga)
2015.10.30 @ Deportivo 1-1 (La Liga)
2015.11.03 @ Astana 0-0 (Champions League)
2015.11.22 @ Betis 1-0 (La Liga)
2015.12.01 @ Reus 2-1 (Copa del Rey)
Bezpośrednie starcia obu drużyn
Granada podejmowała Atleti w najwyższej klasie rozgrywkowej w Hiszpanii do tej pory 42-krotnie i aż 24 razy uznać musiała wyższość rywala. Nazaríes wygrali zaledwie dziewięć ligowych pojedynków z Atlético, choć by znaleźć ostatni z nich należałoby przewertować księgi historii aż do… 1973 roku. Nieco lepiej podopieczni Sandovala radzą sobie na własnym obiekcie, na którym ich bilans z los Colchoneros wygląda następująco: osiem zwycięstw, sześć remisów i siedem porażek.
Diego Simeone naprzeciw dzisiejszym rywalom stawał jako trener siedmiokrotnie ani razu nie przegrywając i tylko raz dzieląc się z rywalem zdobyczą punktową. Z obecnym szkoleniowcem Granady José Ramónem Sandovalem pojedynkował się dwukrotnie – jeden z tych meczów rozegrany został w ramach ostatniej kolejki ligowej zeszłego sezonu i zakończył się remisem 0-0, z drugiego – przeciwko Rayo w sezonie 2011/12 – Argentyńczyk wyszedł zwycięską ręką.
Potyczki przeciw Andaluzyjczykom za kadencji Cholo prezentują się następująco (podano jedynie spotkania oficjalne):
2012.03.11 – Atlético 2-0 Granada (La Liga)
2012.11.18 – Granada 0-1 Atlético (La Liga)
2013.04.14 – Atlético 5-0 Granada (La Liga)
2013.10.31 – Granada 1-2 Atlético (La Liga)
2014.03.26 – Atlético 1-0 Granada (La Liga)
2015.01.18 – Atlético 2-0 Granada (La Liga)
2015.05.23 – Granada 0-0 Atlético (La Liga)
Kontuzje i zawieszenia
José Ramón Sandoval w wyniku kumulacji żółtych kartek na starcie z Atlético stracił doświadczonego Javiego Márqueza. Kontuzjowany jest Musavu-King, a z urazem wciąż boryka się Krhin.
Na okres kilku miesięcy z planów Diego Simeone wypadł Tiago, który w wyniku kontuzji doznanej w meczu z Espanoylem pauzować będzie musiał mniej więcej do kwietnia. Trener przyjezdnych wciąż nie może również liczyć na Jacksona, który nie wyleczył jeszcze urazu doznanego niemal miesiąc temu.
Zagrożonych zawieszeniem na 15. kolejkę będzie dziś dwóch zawodników gospodarzy: Success i Biraghi, a także czterech piłkarzy gości – Ángel Correa, Filipe Luis, Juanfran i Diego Godín.
Powołania
Granada:
Kelava, Andrés, Lombán, Biraghi, Mainz, Babin, Salva Ruiz, Neuton, Foulquier, Fran Rico, Rober Ibáñez, Piti, Edgar, Rubén Pérez, Rochina, Uche, El-Arabi, Success, Nico López, Peñaranda
Brak powołania: Javi Márquez (zawieszony), Rene Krhin, Musavu-King (kontuzjowani), Thievy, Dória, Miguel Lopes (decyzja trenera)
Atlético:
Moyá, Oblak, Godín, Filipe, Savić, Gámez, Juanfran, Giménez, Koke, Óliver, Gabi, Saúl, Thomas, Carrasco, Griezmann, Fernando Torres, Correa, Vietto
Brak powołania: Tiago, Jackson (kontuzjowani), Siqueira, Lucas (decyzja trenera)
Przewidywane składy
Trener gospodarzy postanowił w pucharowym starciu przeciwko Leganés dać szansę kilku zawodnikom drugiego wyboru. Takiej samej decyzji z pewnością nie podejmie w sobotę, ponieważ jego podopieczni skompromitowali się we wspomnianym spotkaniu, przegrywając z ekipą z Segunda División 1-2. Miejsce zawieszonego Javiego Márqueza zajmie zapewne wychowanek Atleti Rubén Pérez, niepowołanego Lopesa zastąpi natomiast Dimitri Foulquier.
Do wyjściowego składu gości powinni powrócić Oblak, Carrasco, Torres, Griezmann, Filipe, Juanfran, Godín, Giménez i Gabi – całej dziewiątce Simeone dał odpocząć w meczu z Reus wspomnianych zawodników nawet nie powołując. O miejsce w „jedenastce” nie muszą się również obawiać Koke i Saúl, którzy zaliczyli przeciwko trecioligowcowi solidne występy – pierwszy zanotował asystę, drugi strzelił bramkę na wagę zwycięstwa.
Sędzia: Eduardo Prieto Iglesias (Navarra)
Transmisja na żywo: sobota, 5 grudnia 2015, Eleven HD (od 18:15)
Retransmisje:
– niedziela, 6 grudnia 2015, Eleven HD (od 02:00)
– wtorek, 8 grudnia 2015, Eleven HD (od 20:00)
– środa, 9 grudnia 2015, Eleven HD (od 01:00)