Urugwajski obrońca Atletico, Jose Gimenez, na dobre zadomowił się w pierwszej jedenastce Rojiblancos i wraz ze swoim rodakiem, doświadczonym Diego Godinem, będą współtworzyć blok defensywny. W konsekwencji 20-latek chciałby wziąć na siebie większą odpowiedzialność za grę zespołu i odgrywać w nim ważną rolę do spółki ze swoim partnerem, o czym między innymi opowiada w wywiadzie.
-Myślisz, że drużyna jest lepsza niż w ostatnim sezonie i może powalczyć o tytuł?
-Mamy świetny skład i mimo że niektórzy ważni piłkarze odeszli, to dołączyli do nas także zawodnicy światowej klasy o nieco innej charakterystyce po to, by Atletico znalazło się na szczycie. Do tego dążymy i będziemy się o to starać.
-Jak oceniasz to, że Diego Godin zostaje w klubie?
-Dla mnie to dobrze, że zostaje, ponieważ mogę się przy nim rozwijać. Jeśli zostanie, to będzie świetna informacja, ale jeśli zdecydowałby się na odejście, to pozostałoby mi oglądanie nagrań wideo z jego grą. Bardzo mi pomógł i robi to cały czas. Jest fantastycznym graczem na boisku, ale także pomaga mi się rozwijać jako człowiek. To wszystko, co zrobił dla klubu sprawia, że jest jednym z ulubieńców kibiców.
-Czy w związku z tym, że Miranda odszedł i to ty najprawdopodobniej zajmiesz jego miejsce, ciąży na tobie większa odpowiedzialność?
-Podczas pierwszego roku mojego pobytu w Madrycie prawie w ogóle nie grałem, ale byłem cierpliwy i miałem wsparcie ze strony mojej rodziny. W związku z odejściem Mirandy bardzo możliwe, że będę miał więcej szans na grę. Zagram z dużą odpowiedzialnością i będę walczył, by dać z siebie wszystko i pomóc mojej drużynie.
-Czy bardziej ofensywne podejście odbije się na defensywie?
-Myślę, że o defensywne aspekty nikt nie powinien się martwić, ponieważ przykładamy do nich dużą wagę. W ostatnim sezonie nie byliśmy aż tak nastawieni na atak, jednak piłkarze którzy do nas przybyli ostatnio są bardzo ofensywnie usposobieni. Co nie zmienia faktu, że będą też musieli angażować się w grę w destrukcji.
-Jakie są cele drużyny?
-Lubimy rywalizację i konkurencję i chcemy osiągać sukcesy w każdych rozgrywkach, w których występujemy. Chcemy odnosić zwycięstwa w Lidze Mistrzów i mecz po meczu zobaczymy, w co możemy mierzyć. Musimy mocno zacząć w lidze, bo żadna drużyna łatwo się nie podda, co pokazała Sevilla, która odrobiła straty stratę trzech bramek przeciwko Barcelonie.
-Co sądzisz o Messim?
-To piłkarz z innej planety. Wszyscy analizują jego grę i zastanawiają się, co zrobić, by go zatrzymać. Barcelona to nie tylko Messi; kiedy on nie może znaleźć sobie miejsca, robią to Suarez czy Rakitic. Niewątpliwie Messi jest aktualnie najlepszym piłkarzem na świecie, a na odpowiedź czy w historii, musimy jeszcze trochę poczekać.