Wiele wskazuje na to, że w lecie z Vicente Calderón pożegna się nie tylko Daniel Aranzubia, ale również Thibaut Courtois. Jeśli nic się nie zmieni, to młody Belg wróci do Chelsea, gdzie najprawdopodobniej zostanie pierwszym bramkarzem. Oznacza to, że Atlético Madryt czeka dość trudne zadanie, jakim będzie pozyskanie nowych zawodników na tę pozycję.
Do tej pory mówiło się przede wszystkim o piątce golkiperów: Keylorze Navasie, Pepe Reinie, Willym Caballero, Kiko Casilli i Miguelu Ángelu Moyi. Hiszpańskie i argentyńskie media donoszą jednak, że schedę po Thibaucie Courtois może przejąć Gerónimo Rulli.
Rówieśnik Belga (obaj mają 22 lata) od ponad roku jest podstawowym bramkarzem Estudiantes La Plata. W zakończonym niedawno sezonie rozegrał 38 meczów, w których puścił zaledwie 25 bramek, 18 razy zachowując czyste konto. W sumie w barwach Los Pincharratas wystąpił już w 50 ligowych spotkaniach (30 straconych bramek, 26 razy na zero z tyłu).
Według informacji dziennikarzy, Atlético Madryt chciałoby pozyskać utalentowanego Argentyńczyka już w najbliższym okienku transferowym, podpisując z nim 5-letni kontrakt. Los Colchoneros są tym bardziej chętni, że cena za 100% praw wynosi zaledwie około 5 milionów euro. Najbliższe otoczenie Gerónimo Rullego twierdzi, że ten bez problemu zmieni otoczenie, jeśli tylko będzie miał pewność, że w nowym klubie również będzie pierwszym bramkarzem.