Od kilu sezonów Thomas Partey jest kluczowym zawodnikiem Atletico. Nic dziwnego, że 27-latek wzbudza zainteresowanie kilku europejskich ekip. Czy w czasie kryzysu transfer pomocnika jest w ogóle możliwy? Jeśli tak, to jakie kluby mogą postarać się o sprowadzenie reprezentanta Ghany?
Thomas Partey swoją przygodę z madrycką drużyną rozpoczął już od ekip młodzieżowych. W drodze do pierwszego zespołu, pomocnik zaliczył dwa wypożyczenia. Najpierw Partey trafił na rok do Mallorki, a następnie spędził sezon w UD Almeria. Po dwóch udanych kampaniach, pomocnik otrzymał prawdziwą szansę od Atletico.
Początki w dorosłej drużynie „Los Rojiblancos” nie były dla 27-latka łatwe. Thomas musiał wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie. Wystarczy powiedzieć, że przez dwa sezony (2015/2016 oraz 2017/2017) Partey pełnił rolę zawodnika, który uzupełniał zespół. We wspominanych rozgrywkach reprezentant Ghany łącznie rozegrał nieco ponad 1000 minut w La Liga.
Od kampanii 2017/2018, Thomas Partey jest już kluczowym zawodnikiem klubu. Trudno obecnie wyobrazić sobie jedenastkę Atletico bez pomocnika w składzie. Taki scenariusz jest jednak możliwy. Wszystko za sprawą aktualnej umowy piłkarza.
Sytuacja kontraktowa
Obecny kontrakt Thomasa obowiązuje do 30 czerwca 2023 roku. Teoretycznie zatem, zarząd Atletico Madryt powinien był całkiem spokojny w kwestii dalszej gry zawodnika w klubie. Diabeł tkwi jednak w szczegółach.
W umowie 27-latka zapisana jest klauzula wykupu, która wynosi 50 milionów euro. Przed kryzysem tę kwotę opisalibyśmy jednym słowem – promocja. Thomas Partey to jeden z najlepszych środkowych pomocników w La Liga, więc takie warunki jeszcze w styczniu z pewnością nie odstraszały potencjalnych chętnych.
Przerwa od rozgrywek wywołana pandemią, a także obecnie panujący kryzys powodują, że szanse na transfer Ghańczyka zapewne nieco zmalały. Nawet czołowe zespoły w Europie muszą rozważnie podchodzić do budżetu transferowego.
Chwilę niepewności chce wykorzystać Atletico. Według informacji Fabrizio Romano, od kilku tygodni klub prowadzi rozmowy z przedstawicielami zawodnika w sprawie przedłużenia kontraktu. Cel zarządu „Los Rojiblancos” jest jeden – zwiększył klauzulę zapisaną w umowie. Nowe warunki ewentualnego wykupu miałyby całkowicie zniechęcić potencjalnych kupców.
Spore zainteresowanie
A takich nie brakuje. Razem z portalem Gram Grubo przyjrzeliśmy się klubom, które wymienia się najczęściej w kontekście zawodnika Atletico.
Bukmacherzy wskazują na Arsenal jako faworyta w wyścigu o 27-latka. Londyńską ekipę od wielu miesięcy łączy się z pomocnikiem. Partey ma był głównym celem „Kanonierów” na letnie okno.
Biorąc pod uwagę ostatnie decyzje w szeregach klubu Premier League, być może rzeczywiście angielski zespół kieruje cały swój budżet na sprowadzenie Thomasa. Nowe kontrakty z zespołem
podpisali bowiem David Luiz, Pablo Mari oraz Cedric Soares. Trudno wyobrazić sobie, by Arsenal sprowadził latem nowego obrońcę, o którym często spekulowały media. Zarząd może poświęcić środki na transfer Parteya. Szanse na przeprowadzkę piłkarza do Londynu bukmacherzy oceniają na kurs 1.70.
Różnica między „Kanonierami”, a pozostałą stawką jest ogromna. Drugim najbardziej prawdopodobnym kierunkiem według ekspertów jest Manchester United. W tym przypadku mowa jednak o kursie 8.50. Co rok „Czerwone Diabły” łączy się z zawodnikami, którzy wzbudzają zainteresowanie wśród wielu klubów. Nie zaskakuje zatem fakt, iż zespół z Old Trafford znalazł się na tej liście. Wielokrotny mistrz Anglii ma jednak inne priorytety na najbliższe okno, dlatego transfer Thomasa do Manchesteru wydaje się mało realny.
Jakie drużyny wymienia się jeszcze w kontekście sprowadzenia pomocnika Atletico? To PSG (kurs 10.00), Chelsea (kurs 11.00), Liverpool (kurs 12.00) czy Juventus (kurs 18.00).
Czas odgrywa kluczową role
Biorąc pod uwagę obecną sytuację w świecie futbolu, ewentualny transfer Thomasa Parteya w dużym stopniu zależy od czasu. Na ten moment niewiele klubów jest w stanie podjąć decyzję w sprawie transakcji za 50 milionów euro. Większość ekip zamierza poczekać ze wzmocnieniami do sierpnia czy nawet września.
Może to wykorzystać Atletico. Jeżeli klub przekona pomocnika do nowego kontraktu i wpisania większej klauzuli wykupu, to szanse 27-latka na przenosiny drastycznie spadną.
Źródło obrazka: Bleacher Report