Kapitan Atlético Madryt, Gabi, przedłużył kontrakt z klubem do 2018 roku. Poprzednia umowa pomocnika była krótsza o dwanaście miesięcy. Dzięki prolongacie 33-latek dostąpi zaszczytu gry na nowym stadionie, który od przyszłego sezonu będzie miejscem domowych zmagań Rojiblancos.
– Jest to wielkie wyzwanie, aby być w tej drużynie podczas przeprowadzki na nowy stadion. Otwiera się nowy ekscytujący etap dla klubu i bycie kapitanem, który przejdzie do historii jest dla mnie powodem do dumy – powiedział Gabi po przedłużenie kontraktu.
– Jestem szczęśliwy, że przez kolejny rok będę kontynuował grę w domu. Od zawsze mówiłem, że gra dla Atlético była moim marzeniem z dzieciństwa, więc nie mogę prosić o więcej. Chcę podziękować kibicom za ich wsparcie dla mnie i całego zespołu – dodał zadowolony kapitan.
Gabi jest wychowankiem Colchoneros, a w 2003 roku udało mu się zadebiutować w pierwszym zespole. W sezonie 2004/05 przebywał na wypożyczeniu w Getafe, po czym wrócił do macierzystego klubu. W 2007 roku ponownie opuścił Atleti i na cztery lata związał się z Realem Saragossa. Po powrocie w 2011 roku jest nieodłącznie związany z Atlético.
W sezonie 2012/13 został kapitanem drużyny, kiedy przejął opaskę po Antonio Lópezie. Dla klubu znad Manzanares zagrał do tej pory w 325 meczach i zdobył 9 bramek.
Źródło: clubatleticodemadrid.com
Pożegnanie w jednym okienku Gabiego, Simeone i być może Torresa. Ależ to będzie bolało.
Simeone do 2018r, Gabi do 2018r, jeśli Torres też do 2018r to mamy niezłego trenera i asystenta na zastępstwo Simeone. 😀
Faktyczie Torres94, Ciebie bedzie bolalo najbardziej odejscie Fernando… bedziesz musial znalezc sobie innego kozla.
Spokojnie, zostanie Vietto to nie będzie trzeba długo szukać nowego.
A tak serio. Grał żałośnie to pisałem jak jest. Ja w przeciwieństwie co do niektórych nie rozczulałem się nad nim, bo ma status legendy. Piłkarzy oceniam za obecny stan umiejętności, a nie ten sprzed 10 lat. Przerażające jest jaki ludzie mają problem z mówieniem prawdy.
@Torres94 – Jak Ci się żona zestarzeje po 10 latach to też jej wtedy powiesz, że obecnie jest brzydka? To nic, że przed ślubem była piękna, ale to było 10 lat temu i już nie ma znaczenia. Czytając Twoje wypowiedzi na temat naszych piłkarzy stwierdzam z przykrością, że nadal nie dorosłeś mentalnie do roli kibica z krwi i kości.
@Matheo, a ja się nie zgodzę i popieram punkt widzenia Torresa94. Jedyne co wyrażał to subiektywne – acz przeważnie trafne – opinie na temat bieżącej formy Fernando. Jeżeli ktoś gra taki piach, że nie da się oglądać, to czemu nie nazwać tego po imieniu? To tak jak z Cholo, też czasami zbiera mu się za bieżące decyzje (brak zmian, kiepskie zmiany, zbyt defensywne ustawienie, itp), co nie oznacza, że ktokolwiek mu odbiera zasługi dla klubu. A chyba wszyscy pamiętamy w jakiej Nino był dyspozycji…Wg mnie próbujecie nadinterpretować słowa Torresa94, a on tylko nazywa po imieniu co jest tu i teraz.… Czytaj więcej »
@Niemiec – A ja uważam zgoła inaczej. Każdy z nas doskonale widzi jak grał i gra Fernando, ale to nie powód, by wiecznie mieszać go z błotem za każde dupne zagranie. To już jest po prostu obrzydliwe. Nawet gdy Torres zrobi coś pożytecznego w meczu, jest lekka szydera. Patrzeć się już na to nie da.
Vietto rozgrywa słaby mecz – Cisnąć po nim, ile się da. Nie jest w żadnym stopniu zasłużony dla klubu, należą mu się hejty.
Torres rozgrywa słaby mecz – Nie krytykować go, bo 10 lat temu grał bardzo dobrze. To, co jest teraz, nie ma żadnego znaczenia.
Gdzie tu logika?
Mam wrażenie, że doszliśmy/doszliście do jakiegoś poziomu paranoi w której albo masz się jarać Torresem albo milczeć. Przecież już nawet nie można sobie pożartować z jego dryblingu od czasu do czasu. Co bardziej przewrażliwionym przeszkadzało nawet spolszczenie jego imienia, czyli Ferdynand, bo kojarzy się z postacią z serialu. Dlaczego Manian jeszcze nie dostał bana za spolszczanie innym imion/nazwisk? Toż to skandal!
Bo ja piszę Ferdynand, a nie Ferdek. A tak poważnie to znaleźliście sobie idealny temat na dyskusję o tym, co wolno, a czego nie wolno powiedzieć o Torresie.
@steken – Jeżeli nawiązujesz do mnie, to proszę o wytłumaczenie Twojego wpisu, bo za cholerę nie potrafię go zrozumieć.
@Torres94 – Nikt nie nakazuje tutaj jarać się Fernando, lub milczeć z powodu jego słabej dyspozycji. Nikt nie jest ślepy i doskonale widzi każde jego gówniane zagranie. Ale Twoje jechanie po nim każdorazowo, nawet za najmniejsze potknięcie, już się po prostu przejadło. Podkreślam, Twoje.
@Matheo nigdy nie „jechałem po nim”, a jedynie poddawałem w wątpliwość jego umiejętności. Krytykowałem zagrania, całe mecze lub nawet samą obecność w kadrze, ale nie jego jako osobę. Pisałem zresztą wielokrotnie, że chce Fernando w Atlético, ale nie jako piłkarza. Nie ma w tym nic dziwnego skoro czasami nie potrafił strzelić do pustej bramki. W tym sezonie z Bayernem też to zrobił, ale póki co w pozostałych spotkaniach gra przyzwoicie. Dobrze wiedzieć. Pora założyć nowe konto skoro na tym wyczerpał się limit psioczenia na Torresa (to żart był jakby co).
@Torres94 – No to już zdecydowanie jaśniej brzmi. Jego umiejętności są jakie są i każdy to widzi, słusznie krytykując, kiedy odstawia babola. Jednak odnoszę wrażenie, że Ty się go zwyczajnie uczepiłeś i wytykasz każde potknięcie przy byle okazji. Według mnie nie zasługuje On na aż tak częstą krytykę, niezależnie od umiejętności.
@Matheo – Dziwi mnie po prostu Twoja postawa względem Torresa. Niejednokrotnie taki Vietto grał na poziomie Fernando i również był hejtowany, ale Tobie przeszkadza tylko krytykowanie Hiszpana. Jak dobrze zrozumiałem Twoje wpisy, to dlatego, że paręnaście lat temu był w wielkiej formie, co dla mnie nie ma jakiegokolwiek znaczenia, gdy teraz rozgrywa słabe spotkania.
@steken – No to jednak źle zrozumiałeś moje wpisy. 😉 Nie przeszkadza mi krytykowanie Torresa, bo doskonale widzę, jaką kupę potrafi czasami odstawić. Nawiązanie do jego formy sprzed 10 lat też dotyczyło zupełnie czego innego i nie jest powodem mojej sympatii do naszego napastnika. W moim poście poniżej Twojego jest wszystko wyjaśnione. 😉
@majer To oczywistość. Tutaj toczy się dyskusja o dyskusji, a nie o formie Torresa. A porównanie z Vietto chybione, bo akurat Argentyńczyk złapał dobrą formą strzelecką, więc jest na etapie Torresa.
@Manian, ale wiesz, że Vietto strzelił gola w 2 na 10 spotkań, a bramki zdobywane był z odstępem miesiąca?
Żeby była jasność, nie czepiam się Luciano tylko określenia, że gol raz na miesiąc to już dobra forma.
@Torres94 Dla mnie Vietto strzela gola co 143 minuty w LaLiga, więcej niż jeden na 2 mecze, więc przy wszystkich meczach idzie na 20 bramek. Pierwsze spotkania to były SE i SH, gdzie nie zgrał się z drużyną jeszcze, gdyż dołączył w trakcie trwania pretemporady. Zresztą Torres trafił tylko w jednym meczu i to jeszcze połowa dorobku z karnych.
@Manian, ale oboje wiemy, że ta cyferka jest wyidealizowana, bo nie uwzględnia kontuzji, zawieszeń, możliwej przegranej rywalizacji z Ben Yedderem czy czterech spotkań posuchy (Barcelona i Real). Osobiście stawiam na wynik podobny do tego z sezonu 2014/15, czyli 12 goli.
@Torres94 Torres ostatni raz 12 goli ligowych zdobył w sezonie 2009/10. A 20 goli to oczywiście założenie 38 meczów po 90 minut. Przy mniejszej liczbie, trzeba to odpowiednio pomniejszyć, ale procentowo zostaje to samo. Jestem nawet gotów przyjąć zakład, że Vietto zakończy sezon ligowy z bramką co 143 minuty lub lepiej.
@Manian, ale nie do końca rozumiem dlaczego odnosisz się do Torresa odpowiadając na moje komentarze. Torres to zupełnie coś innego. Kibice (szczególnie Ci z Madrytu) nie pozwolą go pogonić z klubu nawet w najgorszej formie. Będzie tutaj grać do emerytury albo momentu w którym zdecyduje, że pora na USA. Teraz kwestia Vietto. Jesteś świadomy, że mniej więcej z taką częstotliwością gole strzelał Griezmann w poprzednim sezonie? Życzę dobrze Luciano, bo jego wiek i powrót do formy postawi nas w dobrej sytuacji negocjując po sezonie z jego przyszłym klubem, ale przez przesady. Bądźmy realistami. Jak ktoś kilka miesięcy temu nie umiał… Czytaj więcej »
@Torres94 Jakoś dużo Torresa w tym wątku i mi się udzieliło. Co do Vietto, Torres kilka lat nic nie grał i jakoś potrafił nagle sobie przypomnieć jak strzelać gole. Gdybym napisał, że Vietto strzeli gola raz na 250 minut, nie byłoby zabawy. Widocznie będzie lepszym napastnikiem od Griezmanna, czy tam na jego poziomie.