Pierwszą konsekwencją środowego triumfu w Lidze Mistrzów będze podpisanie kontraktu z kapitanem Atlético, Gabim Fernándezem, do 2018 roku. Obecna umowa wygasa w czerwcu przyszłego roku, ale za kilka dni nastąpi jej oficjalne przedłużenie. Jest to formalność, gdyż piłkarz o swojej decyzji poinformował kolegów i brakuje tylko podpisów.
Niespełna 33-latek w obecnym sezonie, podobnie jak 2 lata temu, jest czołową postacią swojego zespołu walczącego o zwycięstwo w La Liga oraz Champions League. Jeśli na początku sezonu pojawiały się wątpliwości dotyczące wieku gracza, to w czasie trwającej temporady musiały one ucichnąć. Obecnie Gabi oddaje idealnie założenia Diego Simeone związane z jego grą w środku pola. Nie może więc dziwić odnowienie kontraktu.
Warto przypomnieć, że w zimowym okienku transferowym Hiszpan otrzymał lukratywną propozycję dołączenia do Guangzhou Evergrande. Chińczycy wcześniej zdołali zakupić Jacksona Martineza, a kapitanowi Rojiblancos zaproponowali 23 mln € w zamian za 3 lata gry. Ten jednak propozycję odrzucił.
Wciąż na nowe umowy czekają Fernando Torres oraz Tiago Mendes. Ten pierwszy najprawdopodobniej otrzyma propozycję dołączenia do Atleti na zasadzie wolnego transferu po zakończeniu jego współpracy z Milanem. Z kolei dalszy byt Portugalczyka w ekipie z Madrytu jest wielką niewiadomą. Gracz, którego umowa wygasa już w czerwcu, z powodu kontuzji jest wyłączony z gry od listopada. Nadal nie znamy oficjalnego stanowiska klubu w tej sprawie, a do czasu urazu, pomocnik był kluczowym zawodnikiem.