Atlético Madryt jest znane z poszukiwań utalentowanych graczy w Ameryce Południowej. Tym razem wybór miał paść na brazylijskiego obrońcę Lyanco, który obecnie jest piłkarzem São Paulo.
Dziennikarz Gustavo Ribeirão z kanału FOX Sports potwierdził, że obecny klub środkowego defensora zaakceptował ofertę Rojiblancos opiewającą na 6 mln €. 20-latek obecnie przebywa na Mistrzostwa Ameryki Południowej U-20, gdzie jednym z jego partnerów jest występujący w rezerwach Atleti Caio Henrique.
Według przedstawionych informacji piłkarz przez pół roku miałby pozostać w Brazylii, a jego dalsza kariera zależna jest od orzeczenia Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w kwestii zakazu rejestracji przez madrycki zespół nowych graczy. FIFA nałożyła na klub karę, która obejmuje zakończone styczniowe okno oraz najbliższe letnie. W przypadku utrzymania się wyroku, wychowanek Botafogo pozostałby w kraju lub udał się na wypożyczenie zorganizowane przez Atlético.
Według FOX Sports São Paulo odrzuciło wcześniej ofertę Juventusu, a jego przejście do Milanu uniemożliwił brak paszportu kraju UE.
Lyanco Evangelista Silveira Neves Vojnović, bo tak brzmi pełne imię i nazwisko młodego gracza, jest wnukiem serbskiego imigranta, który przybył do Brazylii z Jugosławii podczas II wojny światowej. Rodzina jego matki ma korzenie portugalskie. Urodził się 1 lutego 1997 roku, a karierę rozpoczął w Botafogo, po czym w 2015 roku przeniósł się do São Paulo. W ubiegłym roku wystąpił w czterech spotkaniach reprezentacji Serbii U-19, po czym zmienił zdanie i od września jest piłkarzem kadry Brazylii do lat 20.
Źródło: „Mundo Deportivo”/własne