Emiliano Insúa jest jednym z zawodników, których Atlético Madryt chce się pozbyć jeszcze w tym okienku transferowym. Jednym z zainteresowanych klubów jest Rayo Vallecano, które zapytało mistrzów Hiszpanii o możliwość wypożyczenia Argentyńczyka. Problem jednak w tym, że na Vicente Calderón myśli się przede wszystkim o sprzedaży lub włączeniu go jako część rozliczenia za jakiś transfer. Ponadto nie wiadomo czy Franjirrojos byliby w stanie opłacać wynagrodzenie lewego obrońcy, które nie należy do najniższych.
Włoskie media informują z kolei, że Rojiblancos rozmawiają z Interem na temat Ricky’ego Alvareza. Miałby on być planem „B” w przypadku, gdy nie uda się ściągnąć Alessio Cerciego (mówi się, że zawodnik ten podpisał wstępny kontrakt z Milanem). Jednak Nerazzurri chcą, aby Los Colchoneros wykupili ich piłkarza na stałe za 12 milionów euro.
Cały czas nie wiadomo, gdzie w przyszłym sezonie zagra Toby Alderweireld. Do grona zainteresowanych klubów dołączyły niedawno West Ham United i Olympique Marsylia, jednak ojciec i zarazem agent Belga wyznał, że na razie nie są prowadzone żadne negocjacje. Potwierdził jednak, że jest zdeterminowany do tego, by przed końcem okienka znaleźć swojemu synowi klub, w którym będzie grał. Forma transferu ma nie mieć znaczenia.
W ciągu kilkunastu-kilkudziesięciu najbliższych godzin powinno się także ostatecznie rozstrzygnąć to, o czym od wielu, wielu dni na bieżąco informuje Juan Gato. Hiszpański dziennikarz niezłomnie twierdzi, że Marco Reus zostanie nowym piłkarzem Atlético Madryt i wszystko zostanie ogłoszone najpóźniej w poniedziałek, bowiem oba kluby dogrywają ostatnie szczegóły tej transakcji.