Dziś w nocy zakończył się Puchar Konfederacji. W finałowym meczu Brazylia bardzo pewnie pokonała Hiszpanię (3-0), dzięki czemu po raz trzeci z rzędu triumfowała w tym turnieju. Niestety i tym razem na boisku nie pojawił się Filipe, który co prawda może się cieszyć ze złotego medalu, ale z pewnością liczył na to, że Luiz Felipe Scolari da mu zagrać przynajmniej w jednym meczu. Tak się jednak nie stało, bowiem komplet minut zaliczył Marcelo.
Kilka godzin wcześniej w spotkaniu o trzecie miejsce Włosi pokonali po rzutach karnych Urugwaj (2-2 pd., 3-2 k.). W barwach drużyny z Ameryki Południowej od początku zagrali Diego Godin i Cristian Rodriguez. Ten pierwszy rozegrał pełne 120 minut, podczas gdy Cebolla został zmieniony w 58. minucie.
Z kolei już jutro rozpocznie się faza pucharowa Mundialu U-20. Hiszpanie zmierzą się w niej z Meksykiem (17:00) i można się spodziewać, że w wyjściowym składzie La Rojita obejrzymy całą trójkę wychowanków Atletico Madryt, czyli Javiego Manquillo, Saula Nigueza i Olivera Torresa. Natomiast o 20:00 Urugwaj podejmie Nigerię i także w tym meczu będziemy mieli akcent Rojiblancos – w podstawowej 'jedenastce’ Urusów niemal na pewno znajdzie się Jose Maria Gimenez, który na przestrzeni całego turnieju prezentuje się wyśmienicie.