Przez ostatnie kilka dni kibice na Twitterze mogli zadawać pytania Filipe. Dziś opublikowano krótkie video, w którym lewy obrońca Atlético Madryt odpowiedział na najciekawsze z nich. Brazylijczyk mówił nie tylko o nadchodzącym meczu z FC Barceloną, ale także o tym, jak czuje się on i jego koledzy przed najważniejszymi dwoma tygodniami w tym sezonie i czego oczekuje od siebie na przestrzeni kolejnych lat.
Uważasz, że pod względem fizycznym i psychicznym jesteście gotowi do sobotniego meczu?
– Tak. Moim zdaniem nasz zespół jest w perfekcyjnej kondycji. W istocie żaden klub nie pokona nas pod względem siły i przygotowania fizycznego. Jestem tu od wielu lat, ale dopiero teraz widać, że jesteśmy odpowiednio przygotowani do sezonu. Każdy zawodnik jest w optymalnym weku. Jeśli chodzi o kwestie mentalną, jesteśmy bardziej niż gotowi na te dwa ostatnie mecze. To będą ważne i długie dwa tygodnie, ale czujemy się znakomicie.
Jak Twoim zdaniem będzie wyglądało spotkanie z Barceloną?
– Uważam, że ich postawa będzie taka sama, jak w poprzednich pięciu pojedynkach w tym sezonie. To jedna z najlepszych drużyn na świecie. Mają ogromną piłkarską jakość, bardzo rzadko tracą piłkę. Poza tym będą grali u siebie. Ponadto wiedzą, że zwycięstwo da im mistrzostwo. robimy wszystko, by zaprezentować się bezbłędnie w defensywie. Naszą główną bronią będzie kontratak. Nie mam wątpliwości, że to oni będą dłużej utrzymywać się przy piłce, kontrolując tempo meczu.
Ten sezon jest najlepszym w Twojej karierze?
– Tak. Myślę, że jestem w optymalnej formie. W pewnym sensie jest się w najlepszej dyspozycji wtedy, gdy cały zespół radzi sobie świetnie. W skali 1-10 miniony rok dla drużyny to pewna 10. Jeśli wszystko idzie znakomicie, to każdy daje z siebie wszystko i mimowolnie wchodzi na wyższy poziom. Mimo wszystko uważam, że nadal to nie jest szczyt moich możliwości. Za rok, dwa lub trzy lata będę w najlepszej możliwej dyspozycji.
Jak Ty i Twoi koledzy czujecie się przed jednym z najważniejszych meczów w Waszym życiu?
– Na pewno nie powiem, że czujemy się stłamszeni presją. Czujemy odpowiedzialność, by dać z siebie na boisku 110%. Wiemy, że sytuacja, w jakiej się znajdujemy jest naszą zasługą i efektem naszej pracy. Mamy odpowiednie doświadczenie, bo tylko w tym sezonie graliśmy wielokrotnie przeciwko najlepszym drużynom w Hiszpanii i w Europie. Wiemy, że prawdopodobnie jesteśmy częścią najlepszego okresu w historii klubu. Jednocześnie wiemy, że nie było łatwo to wszystko osiągnąć, dlatego też czujemy się mocni. W tych ostatnich meczach musimy dać z siebie maksimum wysiłku i jeszcze trochę.
Czy Twoim zdaniem filozofia „partido a partido” wyniosła Was na szczyt?
– Cholo zawsze mówi tylko i wyłącznie o najbliższym spotkaniu. Przeszłość zostawia z tyłu i nie rozmawia o tym, co może się stać i co czeka nas w przyszłości. Pracuje i skupia się tylko na każdym kolejnym meczu i to jest dla nas bardzo dobre, bo nie zaprzątamy sobie głowy niepotrzebnymi sprawami.
Co będzie kluczem do osiągnięcia pozytywnego wyniku na Camp Nou?
– Wiele rzeczy będzie miało duże znaczenie. Najważniejsze jednak będzie to, by być jednością, tworzyć zgrany zespół, grający w tym samym rytmie. Nie możemy pozwolić Barcelonie na zahipnotyzowanie nas. Będziemy agresywni, ale nie brutalni. W defensywie musimy grać twardo i intensywnie, rozbijać ich ataki i zmuszać ich do takiej gry, jakiej nie lubią. Trzeba zmusić ich do czucia się niekomfortowo.