Brazylijski lewy obrońca Atlético, Filipe Luís przyznał, że dogonienie Barcelony w tabeli ligi hiszpańskiej jest na chwilę obecną zadaniem niewykonalnym, wziąwszy pod uwagę punktową przewagę, jaką podopieczni Luisa Enrique wypracowali sobie nad resztą stawki, a także regularność w inkasowaniu trzech punktów, jaką w przekroju całego sezonu prezentują. Dla przypomnienia – Blaugrana ma na chwilę obecną o osiem punktów więcej niż Los Colchoneros, korzystniejszy stosunek spotkań bezpośrednich z nimi i o wiele lepszy bilans bramkowy.
– Pożegnaliśmy się z mistrzostwem. Barça jest daleko przed resztą, a poza tym naszym celem nie było jego zdobycie, a kwalifikacja do Champions League – przyznał Filipe, po chwili dodając: – Barcelona rozegrała już najtrudniejsze mecze wyjazdowe, są solidni i grają bardzo dobrze. Będąc szczerym trzeba przyznać, że bardzo ciężko byłoby ich dogonić.
30-letni Brazylijczyk wypowiedział się także na temat sobotnich derbów na Santiago Bernabéu: – Real Madryt jest bardzo mocny na własnym stadionie, ale my jesteśmy drużyną najlepiej radzącą sobie na wyjazdach. Myślę, że o końcowym rezultacie zadecydują drobne szczegóły, a wygra ta drużyna, która popełni mniej błędów. Będziemy musieli być skoncentrowani, ale jedziemy tam po zwycięstwo.