Atlético Madryt rozgrywa świetny sezon. Do przedostatniej kolejki Primera División liczyło się w walce o mistrzostwo kraju i wciąż ma szansę na zwycięstwo w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Ponadto na krajowym podwórku nie ma sobie równych w grze obronnej, czego dowodzi tylko 18 goli puszczonych przez Jana Oblaka w 37 meczach. Nic więc dziwnego, że niezależna instytucja CIES Footbal Observatory Uniwersytetu w Neuchâtel uznała 3 graczy Rojiblancos najlepszymi na swoich pozycjach w La Liga.
O największym wyróżnieniu można mówić w przypadku Filipe Luísa, który został uznany najlepszym bocznym obrońcą biorąc pod uwagę 5 najsilniejszych lig w Europie. Za plecami Brazylijczyka znaleźli się Philipp Lahm oraz Dani Alves.
Nie mogło oczywiście wśród wyróżnionych zabraknąć Jana Oblaka. Słoweński bramkarz zajął drugie miejsce ustępując jedynie Manuelowi Neuerowi z Bayernu Monachium, a wyprzedzając Gianluigiego Buffona z Juventusu.
Potwierdziło się, że w Hiszpanii Diego Godín wiedzie prym wśród środkowych obrońców. Reprezentant Urugwaju w całym zestawieniu zajął 6. miejsce, a uplasowanie się na wyższej lokacie na pewno utrudniły kontuzje, z którymi zmagał się w tym sezonie. Na tej pozycji zwycięzcą okazał się Mats Hummels z Borussii Dortmund.
Doceniony został również Saúl Ñíguez, który w klasyfikacji pomocników box-to-box zajął 10. miejsce, a licząc zawodników La Liga, musiał uznać wyższość tylko Toniego Kroosa z Realu Madryt (8. miejsce) oraz Andrésa Iniesty z Barcelony (9. miejsce). W tej kategorii najlepszym okazał się Moussa Dembélé z Tottenhamu.
Żadnego przedstawiciela Colchoneros nie ma na liście 10 najlepszych defensywnych pomocników, gdzie pierwsze miejsce zajął Arturo Vidal. Nie opublikowano jeszcze list najlepszych ofensywnych pomocników oraz napastników.
Zestawienia są oparte o badania na podstawie statystyk z sezonu 2015/16 i biorą pod uwagę graczy z pięciu najsilniejszych lig europejskich.
Filipe jest jak wino-im starszy tym lepszy. W mojej ocenie to był jego najlepszy sezon w barwach Atletico. Porównywalny może być tylko ten z tytułem LaLiga. Zdecydowanie mój ulubieniec w ATM.
A jaki był lament po jego powrocie…
Jako ciekawostkę podam, że było też zestawienie najgorszych bramkarzy i 6. miejsce zajął Przemysław Tytoń.
Spokojnie, Przemek jeszcze się wyrobi! Bramkarze im starsi tym lepsi 😉
A jaki lament jest teraz, ze byl jakis lament…
Kupowaliśmy 30-letniego zawodnika za niemałe pieniądze po tym jak większość sezonu przesiedział na ławce. Nie jest niczym dziwnym, że pojawiły się wątpliwości. Filipe tak jak obiegał odkupił się świetnymi występami i chwała mu za to chociaż początki były trudne.
Ja wtedy „lamentowałem”, ale nie chodziło mi o umiejętności piłkarskie, a o to, żebyśmy się nagle nie stali przytułkiem dla graczy, którym nie wyszło po odejściu. Filipe wrócił, gra być może najlepszy sezon w życiu, z czego się cieszę. Tyle.