Finał z Liverpoolem: – Dla mnie gra z Liverpoolem zawsze będzie czymś wyjątkowym. Jest to klub, który noszę w sercu i w którym spędziłem fantastyczne trzy i pół roku. Mam tam wielu przyjaciół, więc będzie to dla mnie szczególny mecz.
Mecz z Napoli: – Trenujemy zaledwie parę tygodni i było widać, ze nasi rywale są w lepszej formie fizycznej, co pokazali zwłaszcza na początku. Przed przerwą sporo nas kosztowało, by wejść w mecz. Choć drugą połowę zaczęliśmy o wiele lepiej, to Napoli strzeliło pierwszego gola. Na szczęście zespół zareagował bardzo dobrze. Pokazaliśmy charakter, który jest jednym z naszych atutów. Wygraliśmy i dla nas to bardzo dobry wynik, zwłaszcza że to pierwszy sparing w Europie.
Allianz Arena: – Z tym stadionem i ogółem z rywalizacją z Bayernem wiążą się dla nas ostatnio bardzo dobre wspomnienia. Na tym stadionie udało nam się awansować do finału Ligi Mistrzów, a w poprzedniej edycji wyprzedziliśmy ich w grupie, a mówimy przecież o jednym z najsilniejszych Bayernów w historii. Udział w tego typu spotkaniach i turniejach dużo dla nas znaczy, bo pokazuje, że nasz klub cały czas się rozwija. Dla nas to jasny sygnał, że nie możemy się zatrzymywać, tylko cały czas musimy pracować.
Nadchodzący sezon: – Oczekiwania są zawsze bardzo wysokie. Jak zawsze chcemy osiągnąć jeszcze lepsze wyniki niż w poprzednim sezonie. Mimo kiepskiego startu, zajęliśmy trzecie miejsce w lidze, dochodząc do półfinału w Lidze Mistrzów i w Pucharze Króla. Mamy nadzieję, że na każdym z tych frontów pójdzie nam w nadchodzącej kampanii lepiej.