Pożegnane Calderón: – Było to coś bardzo emocjonującego. Wielu z nas przeżyło tu mnóstwo fantastycznych momentów, zwłaszcza że wielu jest związanych z tym klubem od dziecka. Zwycięstwo jest efektem i pokazem ducha Atlético. Idziemy dalej, ale to jest nasz dom, wiemy o tym. Przyszłość już na nas czeka. Historia i życie toczą się dalej, ale sentymenty, wspomnienia pozostaną z nami na zawsze. Bycie częścią tego wszystkiego jest honorem i powodem do dumy.
Dublet zamiast hat-tricka: – Antoine dotknął piłkę na linii bramkowej, ale to nie ma znaczenia. Dzisiejszy dzień trzeba świętować. Nie liczy się nic innego poza pożegnaniem tego wspaniałego stadionu. Poza tym żegnamy naszego świetnego kolegę, Tiago. Był tu wiele lat i dał z siebie mnóstwo dobrego, pomógł w wielu ważnych chwilach i zawsze był fundamentalną postacią.
Życzenie: – Chciałbym dalej czuć tę dumę z reprezentowania tego klubu. Chcę cieszyć się grą w tej koszulce przez wiele lat. Przede wszystkim musimy podziękować kibicom za ich nieustające wsparcie. Są z nami na dobre i na złe. W przyszłym sezonie znów damy z siebie wszystko, walcząc o najwyższe cele.
Źródło: AS
No i kto odejdzie, jak każdy chce nosić koszulkę Atletico przez wiele lat?
Nosić nikt nie broni 😛
Jeżeli ten patałach zostanie jeszcze jeden sezon to sztab trenerski zna się na piłce nożnej jak Munyś na gęsiej dupie (tak mówiła moja prababcia ze wsi pod Zamościem).