Tomografia komputerowa Fernando Torresa nie wykazała żadnych urazów czaszki ani odcinka szyjnego kręgosłupa. Napastnik w spotkaniu z Deportivo po jednym ze starć uderzył głową o murawę i stracił przytomność.
Klub za pośrednictwem swojej oficjalnej strony internetowej poinformował, że stan wychowanka jest stabilny, a piłkarz świadomy. Zgodnie z rutynową procedurą 32-latek pozostanie przez noc na obserwacji w szpitalu w La Coruñi.
Źródło: atleticodemadrid.com
Całe szczęście, że wszystko dobrze się skończyło. Wyglądało to bardzo poważnie, wyraz twarzy zawodników mówił wszystko.
Nic dziwnego, część z nich wciąż pamięta stosunkowo świeżą sprawę z Manquillo. Na szczęście – choć „widowiskowy” – wypadek Torresa okazał się mniej groźny.