Radamel Falcao, autor 3 z 4 bramek we wczorajszym spotkaniu z Racingiem Santander, nie ukrywał swojego zadowolenia po zakończonym meczu. Kolumbijczyk postanowił nawet na pamiątkę zabrać piłkę meczową, którą później podpisali wszyscy zawodnicy „Los Colchoneros”.
– Jestem niezwykle wdzięczny moim kolegom z drużyny, ponieważ bez nich nie strzeliłbym tych bramek – powiedział skromnie.
– Mam wielką nadzieję, że dam jeszcze wiele radości fanom i pomogę mojej drużynie osiągnąć wyznaczone wcześniej cele. Codziennie pracuję także nad sobą, aby ciągle się poprawiać – dodał.
Bramkostrzelny napastnik przyznał jednak, że Trofeo Pichichi nie jest jego celem – Jeśli mogę przyczynić się do sukcesów mojej drużyny, zdobywając bramki to się cieszę, choć to nie jest dla mnie najważniejsze.