Choć kilka dni temu wydawało się, że Sandro porozumiał się z Evertonem, „Estadio Deportivo” donosi, że napastnik Málagi zdecydował się jednak na dołączenie do Atlético.
Po bardzo udanym sezonie (16 goli i 5asyst) młody napastnik znalazł się na celowniku wielu klubów. Za swój cel transferowy obrały go m.in. Liverpool, Tottenham, Everton, Sevilla, Villarreal i Atlético. Sprowadzeniu 21-latka sprzyja fakt, iż klauzula wykupu zapisana w jego kontrakcie wynosi zaledwie 6 milionów euro.
Andaluzyjski dziennik twierdzi, że wyścig po wychowanka Barcelony wygrali Rojiblancos. Jedyną przeszkodą pozostał zakaz transferowy, który może jednak skrócić pozytywnie rozpatrzone odwołanie. Na decyzje Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu trzeba jednak jeszcze poczekać, choć musi ona zostać ogłoszona przed 31 maja.
Pozyskanie Sandro nie zamknie tematu wzmocnień w linii ataku, bowiem Atlético nadal szuka napastnika będącego typową „9”, zdolnego strzelić odpowiednią liczbę goli. Simeone miał przekazać pionowi sportowemu, że chce odpowiedniej klasy snajpera o określonych warunkach fizycznych, tj. cechującego się wysokim wzrostem. Według różnych mediów pierwszymi wyborami są Costa i Belotti.
Źródło: „AS”