Odejścia piłkarzy: – Jeśli piłkarz chce zmienić klub, wiąże się to z tym, że w innym zespole może zarobić więcej. Jeśli nie jesteś w stanie zaoferować mu tego samego, to normalne, że szuka czegoś innego. Nie znam nikogo, kto zostałby w jakiejś firmie, choć inna oferowałaby mu dwukrotnie wyższe zarobki.
Futbol: – Romantyzm w futbolu, o którym mówi tak wielu ludzi, jest bardzo ulotny. Futbol nie jest romantyczny. To pewna społeczna rzeczywistość, w której jedenastu facetów mierzy się z innymi jedenastoma facetami, a nad wszystkim czuwa jeden gość. Dokładnie tak jak w życiu. Powinno się porzucić sentymenty w futbolu. Sentymenty i lojalność są fajne, ale futbol to biznes. Jestem realistą. Jaki sens ma uwielbianie piłkarza, który jutro może otrzymać ofertę nie do odrzucenia, na której skorzystają wszyscy?
Kibice: – Kibice poddają się odrealnionym sentymentom. Jak wytłumaczyć to, że oklaskują piłkarza nawet gdy mu nie idzie, a przez jakąś wypowiedź są z kolei w stanie już nigdy mu nie wybaczyć? Piłkarze są w klubie nie po to, by całować herb, ale by strzelać gole i grać dobrze. Gdy kupujemy jakiegoś zawodnika, nie kupujemy jego uczuć, tylko jego nogi i głowę.
Odejście Griezmanna: – Nikt nie będzie miał z tym problem jeśli to nastąpi. Wszyscy, którzy opuszczali Atlético, robili to, będąc szczęśliwym. Poza Agüero, który się nawet nie pożegnał. Gdyby odszedł jak Falcao lub Forlán, byłby postrzegany inaczej, lepiej. Dlatego to logiczne, że jest wygwizdywany.