Enrique Cerezo w programie radiowym „El Transistor” nadawanym przez Onda Cero odniósł się do słów Javiera Aldazabala, który stwierdził, że „Atlético przywłaszczyło sobie barwy, nazwę i godło Athleticu”.
Prezydent Rojiblancos odrzucił wszelkie zarzuty: – To nie powinno być źródłem kontrowersji czy dyskusji. Kiedy przyjdziesz na nasz stadion, usłyszysz jak kibice śpiewają „Atleti”, nie „Athletic”, jest „Atleti”. Nie zrobiliśmy nic czego mielibyśmy żałować.
– Wspaniała grupa baskijskich studentów przybyła tu i założyła oddział Athleticu. Od tego zdarzenia kontynuujemy tradycje już 113 lat. Skupiamy się na rywalizacji sportowej i cieszę się, że nasi założyciele byli z Bilbao – dodał.
Źródło: „Marca”