Enrique Cerezo jest kolejną osobą związana z Atletico Madryt, która w krótkim video wywiadzie dla oficjalnej strony internetowej podsumowała sezon 2012/2013. Prezydent Rojiblancos podzielił się także swoimi przemyśleniami na kilka innych tematów. Z jego poszczególnymi wypowiedziami możecie zapoznać się poniżej.
Bilans
– Myślę, że miniony rok był dla nas bardzo dobry, bardzo pozytywny. Jak na nasze możliwości, udało się osiągnąć naprawdę wiele. Osiągnęliśmy wszystko, co założyliśmy sobie przed rozpoczęciem sezonu. Być może jedynym niepowodzeniem była Liga Europy, ale to wszystko przez to, że w La Liga chcieliśmy mieć jak najlepszą pozycję w walce o pierwszą czwórkę i Ligę Mistrzów. Triumf w Copa del Rey pokazał tylko, jak silni jesteśmy. To był wielki rok.
Klucz do sukcesów
– Moim zdaniem jest nią więź pomiędzy kibicami i piłkarzami. Poza tym jest jasne, że jeśli wierzysz w to, że możesz wygrać, to niemal na pewno się to uda.
Trofea
– W ciągu pięciu lat wywalczyliśmy aż pięć pucharów. To jest dla nas coś bardzo ważnego. Tak duża liczba sukcesów w tak krótkim czasie pokazuje, że Atletico jest jedną z najlepszych drużyn w Europie, bo mało kto może się teraz pochwalić osiągnięciami podobnymi do naszych.
Diego Simeone
– Jego tajemnicą jest to, że on doskonale wie, co to znaczy być przywiązanych do naszych barw, do kibiców, jak dawać z siebie wszystko na boisku i jak zainspirować piłkarzy. Wykazuje ogromne zaangażowanie. To jest nasz duży sukces, e udało nam się go zatrudnić. Cholo jest jednym z Rojiblancos i jest skazany na pracę tutaj.
Nowe wyzwania
– Przede wszystkim musimy skupić się na Lidze Mistrzów i na La Liga. Musimy być jak najwyżej w ligowej tabeli. Może nie ma jeszcze argumentów, by rozmawiać o mistrzostwie, ale pierwsza trójka jest absolutnie w naszym zasięgu. Z kolei w Champions LEague nie graliśmy od dłuższego czasu. Fajnie byłoby więc udowodnić, że możemy radzić sobie w tych rozgrywkach, że jesteśmy jednymi z najlepszych. Musimy sobie tam godnie poradzić. W miarę możliwości można również starać się zajść w Copa del Rey tak daleko, jak to tylko możliwe, przy jednoczesnym braku uszczerbku dla dwóch priorytetowych celów.
