Piłkarze Atlético nie od dziś są łączeni z przejściem do Manchesteru United, a w ostatnich tygodniach bohaterem podobnych spekulacji był Antoine Griezmann. Prezydent Rojiblancos Enrique Cerezo niejednokrotnie zbywał możliwość odejścia swojego asa, stawiając za argument np. odpowiednio długą umowę napastnika z klubem. Tym razem „oberwało się” jednak Czerwonym Diabłom.
Przed meczem z Barceloną włodarz wziął udział w kolacji dyrektorów obu klubów, gdzie dziennikarze pytali go m.in. o transfer najlepszego strzelca drużyny na Wyspy: – Griezmann jest fantastycznym graczem, który kocha Atlético. Nic mi nie wiadomo o jego przejściu do Manchesteru, ale wiem, że będzie przez długi czas grał dla w Atlético – powiedział Cerezo.
Media jednak nie dawały spokoju prezydentowi, który w końcu krótko stwierdził: – Manchester United? To mały klub.
Słowa 68-latka były oczywiście żartem, do których zdążył już przyzwyczaić w czasie swoich poprzednich wypowiedzi w innych kwestiach. W Wielkiej Brytanii nie wszyscy jednak wychwycili ironię w słowach Enrique Cerezo.
Źródło: „Mundo Deportivo”