5. września 1962, czyli dokładnie 50 lat temu, Atletico Madryt zdobyło w Stuttgarcie swoje pierwsze europejskie trofeum. Była to druga edycja Pucharu Zdobywców Pucharów i w drodze do końcowego triumfu Rojiblancos byli niepokonani. Wszystko zaczęło się od 1/16 finału, gdzie Los Colchoneros trafili na Sedan. Drużyna z Vicente Calderon dwukrotnie pokonała francuski klub 3:2 i 4:1, dzięki czemu pewnie awansowała do 1/8 finału. Tam trzeba było zmierzyć się z zespołem Leicester City. Choć w pierwszym meczu padł remis 1:1, to w rewanżu Atletico zdołało jednak ograć angielski klub 2:0.
W ćwierćfinale przeciwnikiem Rojiblancos był Werder. Podobnie jak w poprzedniej rundzie i tu pierwsze spotkanie skończyło się remisem 1:1. Rewanż na Vicente Calderon nie pozostawił jednak złudzeń kto jest lepszym zespołem i podopieczni Jose Villalongi awansowali do półfinału, ogrywając rywali z Bremy 3:1. Na drodze do finału stała już tylko jedna przeszkoda – Motor Jena. Drużyna z NRD przegrała oba mecze 0:1 i 0:4. Co ciekawe, rewanż rozegrany został w Sztokholmie, ponieważ Niemcy nie zgodzili się na przyjazd do Madrytu z powodów politycznych.
10. maja na Hampden Park w Glasgow Atletico zmierzyło się z Fiorentiną. Po 120 minutach na tablicy wyników widniało 1:1, a ponieważ nie było wówczas czegoś takiego jak konkurs rzutów karnych, to powtórkę finału zaplanowano na 5. września. Tego właśnie dnia na Neckarstadion w Stuttgarcie Rojiblancos ograli Włochów 3:0 i wywalczyli swój pierwszy europejski tytuł w historii. Bramki zdobywali Miguel Jones, Jorge Mendoca i Joaquin Peiro. Puchar do góry wzniósł ówczesny kapitan Enrique Collar. Śmiało można stwierdzić, że jubileusz ten został uczczony w najlepszy z możliwych sposobów, bowiem w tym roku Los Colchoneros wygrali w Lidze Europy oraz w meczu o Superpuchar Europy.