Wszystko wskazuje na to, że dni Ólivera Torresa na Vicente Calderón są policzone. Młody wychowanek po powrocie z wypożyczenia do FC Porto miał w końcu stanowić o sile zespołu, ale rzeczywistość okazała się inna. Hiszpan nie odnalazł się w systemie Diego Simeone, przez co z każdym kolejnym miesiącem ubiegłego sezonu dostawał coraz mniej szans na grę. Od marca wystąpił w zaledwie 5 z 18 meczów, spędzając na boisku niecałe 100 minut.
Hiszpańskie media zgodnie donoszą, że Atlético intensywnie szuka najlepszego rozwiązania dla każdej ze stron. Chętnych na pozyskanie 21-latka nie brakuje – wśród najbardziej zainteresowanych drużyn znajdują się Sevilla, Celta, Borussia Dortmund i Roma. Włosi, według doniesień tamtejszej prasy, są mocno zdeterminowani, aby pozyskać wychowanka Rojiblancos, zwłaszcza po nieuchronnym odejściu Miralema Pjanicia, który na dniach ma związać się z Juventusem.
Mundo Deportivo informuje, że Colchoneros chcą za Ólivera Torresa około 15 milionów euro. Na Vicente Calderón do końca nie przestano jednak wierzyć w talent i umiejętności hiszpańskiego pomocnika, dlatego też bardzo możliwe, iż Rojiblancos zagwarantują sobie prawo do odkupienia go w przeciągu pierwszych dwóch lat po transferze do nowego klubu.