Jak ocenisz dzisiejszy mecz, którym niejako zamknęliście rok?
– Miniony rok był niezwykły. Biorąc pod uwagę z jakiego punktu go rozpoczynaliśmy, dojście do kolejnego finału Ligi Mistrzów było czymś fantastycznym. W tej edycji znów wyszliśmy z grupy na pierwszym miejscu, dobrze rozpoczęliśmy zmagania w Copa del Rey. Prawdą jest, że w lidze brakuje nam regularności, ale to i tak będzie historyczny sezon. Myślę, że kibice byli bardzo szczęśliwi w ciągu tego roku.
Ale co powiesz o starciu z Las Palmas?
– Moja drużyna rozegrała kompletne spotkanie. W pierwszej połowie mieliśmy dużo okazji do strzelenia gola. Rywale dłużej grali piłką i to normalne, że starali się nam zagrozić. Najważniejszą rzeczą nie jest jednak posiadanie piłki, a stwarzane sytuacje. Zagraliśmy tak, jak to sobie wyobrażaliśmy. Myślę, że odpowiednio się im przeciwstawiliśmy. 1-0 uważam za sprawiedliwy wynik.
Spodziewałeś się, że Las Palmas będzie miało aż taką przewagę w posiadaniu piłki?
– Powtórzę, że liczą się przede wszystkim okazje do strzelenia gola. Nasi rywale skutecznie grali piłką, starali się grac między liniami. My liczyliśmy z przodu na szybkich i silnych piłkarzy, którzy wykorzystywali wolne przestrzenie. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy więcej sytuacji.
Widać w zespole nerwowość?
– Moi piłkarze zamykają wspaniały rok. Przez te dwanaście miesięcy rywalizowaliśmy na najwyższym poziomie, doświadczając wielu emocji. Dla takiej drużyny jak my nie jest łatwo przez pięć lat walczyć o najwyższe cele. Obecnie brakuje nam regularności w lidze, to prawda, musimy nad tym popracować i to poprawić. Powtórzę jednak, że wszyscy ludzie związani z tym klubem mogą i powinni być dumni.
Jak w Twojej ocenie zagrał Moyá?
– Zaliczył bardzo dobry występ, czego się spodziewaliśmy. Na pewno przyda nam się teraz ta przerwa, by pomyśleć nad wszystkim i poszukać jakichś nowych rozwiązań. Nie zapominajmy, że Saúl grał dziś w środku pola znakomicie. Gameiro dał świetny występ, choć zabrakło mu gola. Vrsaljko zagrał na odpowiednim poziomie. Przy takim zaangażowaniu i podejściu, znajdziemy regularność bardzo szybko.
Na trybunach był dziś Olabe z Realu Sociedad. Szykują się jakieś odejścia?
– Nie mam pojęcia. W naszym zespole każdy ma szansę gry. Wspólnie musimy dalej rywalizować na każdym z frontów.
Źródło: AS