Diego Simeone pojawił się dziś na oficjalnej przedmeczowej konferencji prasowej, zorganizowanej w przededniu starcia z Juventusem. Na samym jej początku Cholo wyznał: – To spotkanie jest jak finał, podobnie jak kolejne z Valencią i następne z Espanyolem. Jeśli chodzi o obsadę bramki, to między słupkami stanie jutro Moyá.
Później Argentyńczyk podsumował świetną grę Starej Damy w ostatnich kilku latach: – Jest to zespół, który bardzo dobrze pracuje. Drużyny, które to robią, zawsze są konkurencyjne i mocne. Ciężko dziś znaleźć jakieś błędy w ich grze. Mają znakomitą, szybką i bardzo utalentowaną defensywę. Jeżeli chcemy narzucić im swój styl i swoje tempo, musimy wznieść się na wyżyny naszych umiejętności.
– Mam ogromny szacunek i doceniam to, co robią w ostatnich latach w kwestiach kadrowych. Nie pozwalają na to, by w ich składzie brakowało piłkarzy światowego formatu. Jako zespół ciężko i konsekwentnie pracują na boisku na swoje wyniki. Uwielbiam takie drużyny. Juventus to wielki klub, który ma charakter i nie wypada poza europejską czołówkę – dodał.
Dego Simeone wyznał także, że dokładnie przeanalizował to, w jaki sposób grają podopieczni Massimiliano Allegriego: – Juventus nie jest drużyną, która gra z kontry. Lubią utrzymywać się przy piłce i spokojnie kreować okazje, tworząc wolne przestrzenie, w których znakomicie odnajdują się Tévez, Morata, Llorente. Z pewnością będą chcieli być jak najbliżej naszego pola karnego, więc będziemy musieli im to uniemożliwić.
– Tévez to znakomity zawodnik. Im bliżej jest bramki, tym lepiej gra. Ciężko jest go zatrzymać, jest dynamiczny, silny i przebojowy. Potrafi sobie radzić nawet w najtrudniejszych sytuacjach. – powiedział Cholo na temat jednej z gwiazd Starej Damy.
Trener Atlético Madryt pochwalił także kibiców Rojiblancos: – Są bardzo ważną częścią naszych wyników. Ich doping i wsparcie pomaga nam nie tylko w trudnych momentach, ale również dodaje pewności siebie, gdy wszystko idzie po naszej myśli. Wysiłek zawodników jest niezwykle istotny, ale bez fanów i atmosfery na trybunach nie miałby on znaczenia i mógłby nie przynosić takich efektów.
Na koniec Diego Simeone wyznał: – Wszystkie mecze nie są takie same. Na całe szczęście mamy sporo alternatyw w pomocy i w ataku, dzięki czemu możemy dostosowywać nasza grę do potrzeb konkretnego spotkania. Raz zagramy z pięcioma graczami w środka pola, raz zagramy mocniej w ofensywie. Piłkarze są elastyczni i wiedzą, że zmiany i rotacje są nieuniknione, bo są częścią futbolu.