Dzisiejszy dzień przejdzie do historii Atlético jako jeden z najpiękniejszych w dziejach klubu. Po osiemnastu latach udało się odzyskać tytuł mistrza Hiszpanii, dzięki czemu Diego Simeone został trzecią osobą w historii, która zdobyła mistrzostwo jako piłkarz i trener drużyny z Vicente Calderón.
Jako pierwszy do annałów wpisał się Marcel Domingo. Francuski bramkarz najpierw był członkiem drużyny, która zdobyła dla Los Colchoneros pierwsze po drugiej wojnie światowej tytuły, w sezonach 1949/50 i 1950/51. Do legendy przeszedł już jako trener, kiedy w sezonie 1969/70, prowadzona przez niego drużyna o jeden punkt wyprzedziła Athletic Bilbao. Był to szósty triumf Los Rojiblancos w rozgrywkach ligowych.
Drugą osobą, która skompletowała ten osobisty dublet, była legenda Atlético Madryt – Luis Aragonés. Najpierw świętował trzy tytuły mistrzowskie jako zawodnik (sezony 1965/66, 1969/70 oraz 1972/73). Po zakończeniu kariery w roku 1974, od razu objął posadę szkoleniowca i w czasie pierwszej sześcioletniej kadencji, udało mu się powtórzyć ligowy sukces w sezonie 1976/77. Ósmy w historii klubu tytuł został zdobyty dzięki remisowi 1-1, w derbach przeciwko Realowi. Zdobywcą bramki w tamtym meczu był Rubén Cano.
Na kolejne ligowe wiktorie kibice Los Rojiblancos czekali wiele lat. I w obu z nich wielki udział miał Diego Simeone. Jeszcze jako zawodnik przyczynił się do zdobycia dubletu w sezonie 1995/96, by kilkanaście lat później powrócić na Vicente Calderón w roli szkoleniowca i z ławki rezerwowych obserwować zwycięski remis 1-1, na Camp Nou.
Diego Simeone już jest żywą legendą Atlético, a patrząc całościowo na jego karierę na Vicente Calderón zdobył już: mistrzostwo i puchar Hiszpanii oraz Ligę i Superpuchar Europy. Najcenniejszy klejnot do tej już i tak pięknej korony, będzie mógł dołożyć za tydzień w Lizbonie. Coś czego nie ma ani Marcel Domingo, ani sam Luis Aragonés.