Diego Simeone przybył na konferencję prasową poważny, ale i świadomy tego, że sprawa awansu wciąż nie jest przesądzona i wszystko może się wydarzyć na Stamford Brigde. El Cholo całkowicie wierzył w swój zespół.
Analiza: – Klasyczny mecz półfinałowy Ligi Mistrzów. Każdy z nas miał swój cel. Naszym było zdobycie gola, oni bronili się bardzo dobrze. Walka o awans nadal jest otwarta. Wrócimy, aby zagrać na ich terenie. Z pewnością tam będą czuli się bardzo komfortowo.
Czy Chelsea zrobiła to, z czego na ogół znane jest Atlético w grze przeciwko innym zespołom?: – Szukaliśmy alternatyw, aby móc strzelić gola. Skończyliśmy mecz z Gabim i Koke w środku pola, Sosa na prawym skrzydle, Raul Garcia, Arda… Celem było zagranie meczu. Nie zaprzeczam, iż rywal bronił się bardzo dobrze
Spodziewałeś się tak defensywnej gry ze strony Chelsea?: – Tak, znaliśmy skład od wczoraj, byliśmy dobrze poinformowani. Generalnie to powód do radości. Tym bardziej, iż chodzi o drużynę angielską. Próbowaliśmy strzelić gola i zmienić wynik. O tym, kto ostatecznie okaże się zwycięzcą, przekonamy się w przyszłym tygodniu.
Nieobecność Gabiego w meczu rewanżowym: – Jest to dla nas bardzo ważny zawodnik, ale mając żółtą kartkę, zawsze istnieje ryzyko, że zostaniesz pozbawiony możliwości gry w kolejnym meczu. Postaramy się znaleźć jak najlepsze rozwiązanie dla naszego zespołu, pozostając nadal trudnym przeciwnikiem.
Przypomniał się wam mecz Barcy z Chelsea, byliście sfrustrowani?: – Nie, z całą pewnością nie.
Jeden gol Atlético na wyjeździe zmusza Chelsea do strzelenia dwóch: – Dlatego trzeba być bardzo ostrożnym z deklaracjami oraz wobec tego, co piszą inni. To prawda, iż gra na własnym boisku daje im przewagę. Czują się silniejsi w obecności swoich kibiców. W środę o godzinie 20:45, kiedy zagwiżdże arbiter, my zamierzamy pokazać nasz futbol.
Arda za Diego, nie zastanawiałeś się nad inną zmianą?: – Nie, wydawało mi się, że w środku było trudniej, było bardzo gęsto. Myślę, że początek Sosy był dobry. Wszedł bardzo dobrze, zrobił to czego drużyna potrzebowała. Pozostawiając w środku Gabiego i Koke nadal byliśmy zespołem bardziej ofensywnym, szukającym możliwości strzelenia gola. Niestety nie udało się.
Mourinho chciałby móc zagrać rezerwowymi w meczu z Liverpoolem: – Nie mogę komentować zamierzeń tego trenera, w czasie trwania rozgrywek ligowych w Anglii. My skupiamy się na meczu z Valencją, o niczym innym teraz nie myślimy.
W czym przejawia się siła zespołu?: – W entuzjaźmie i dumie z powodu noszenia koszulki Atlético Madryt. Jesteśmy w pozycji uprzywilejowanej. Jedząc, odpoczywając… Jedyne co nas interesuje to mecz przeciwko Valencji, a następnie spotkanie środowe.
Nieobecni Cech, Terry, Mikel i Lampard: – Chelsea posiada dobry zespół, znajdzie zastępców. Jak powiedział ich trener, w niedzielę nie damy nikomu wypocząć.
Wyjazd z dala od domu: – W przyszłą środę będzie najlepsza atmosfera, aby rozegrać mecz. Możliwość grania w takich warunkach napawa entuzjazmem.