Trener Atletico Madryt, Diego Simeone, podczas dzisiejszej konferencji prasowej odpowiadał na pytania dziennikarzy i wyraził swoją opinię na temat obecnej formy swoich podopiecznych oraz jutrzejszego spotkania z Hannoverem. El Cholo zaczął, mówiąc o kondycji fizycznej Ardy Turana, Diego i Tiago: – Arda czuje się w porządku i powinien jutro zagrać. Tak samo jak Tiago oraz Diego. Brazylijczyk zagrał w Saragossie przez około 20 minut i myślę, że w jutrzejszym meczu z Hannoverem będzie podobnie. Powoli będę go wprowadzał do składu, aż siły powrócą mu na tyle, aby grać od pierwszej minuty.
– Rzeczywiście, w ostatnich dwóch ligowych meczach straciliśmy bramki w ostatnich minutach meczu. W meczu z Realem Saragossa stracony gol był wyjątkowo bolesny. Musimy to poprawić. Przed nami mecz w Lidze Europy i wiemy, jak ważne to wydarzenie. Wiem, że na trybunach zasiądzie bardzo dużo kibiców. Hannover będzie wymagającym rywalem, ponieważ jak do tej pory niemal w każdym meczu w europejskich pucharach strzelił jakiegoś gola.
– Rozmawiałem z Diego o Hannoverze, wszak grał on długi czas w Bundeslidze. Poza tym oglądaliśmy ich spotkania z Werderem, ze Standardem, z Bayernem i Borussią Dortmund. Mają bardzo mocny środek pola. Schmiedebach dobrze gra w destrukcji, Pinto nieźle rozgrywka, a Rausch potrafi wspaniale zaprezentować się z lewej strony. Jesteśmy przygotowani na ciężkie 90 minut, a jaki przewidujemy wynik? Zwycięstwo.
– Na pewno szkoda meczów z Mallorką i Realem Saragossą. Być może zasłużyliśmy w tych pojedynkach na lepsze wyniki, ale jeśli nie zdobywasz bramek, to nie zdobywasz punktów. Dobrze, że do składu wraca Diego, bo to piłkarz, który potrafi zrobić różnicę na boisku. Również cieszy mnie powrót Tiago, który być może poprawi naszą grę w środku pola.
– Nie sądzę, abyśmy przez najbliższe 15 dni grali o wszystko w lidze i w Lidze Europy. Tak naprawdę gramy o wszystko od meczu z Malagą – dla mnie każdy mecz ma taką samą wartość. To prawda, że obecnie walczymy o wysokie cele i ciąży na nas duża presja, ale to musi nas tylko motywować. Spodziewam się, że w najbliższym czasie zmęczenie może wkraść się w szeregi mojego zespołu, bo w końcu cały czas będziemy grali niemal co trzy dni. Ale musimy stawić temu czoła i nie możemy się poddać, tylko dać z siebie wszystko, co najlepsze.