Pytanie: Valencia to pierwszy zespół, który zdołał was pokonać w rozgrywkach ligowych. Czy coś zmieniło się w ich ekipie od czasu starcia na Mestalla?
Odpowiedź Simeone: W ich zespole nie zmieniło się wiele z wyjątkiem tego, że notują jeszcze lepsze wyniki. Oni walczą o miejsce, na które zasługują. To bardzo trudny przeciwnik, ponieważ mają jeden z najlepszych składów w całej lidze hiszpańskiej.
Jesteś o krok od 50 zwycięstwa z Atletico. Masz jakiś sekret, który w niedziele doprowadzi Cię do tego sukcesu?
Nie zamierzam zmieniać naszej filozofii z meczu na mecz. Dzięki temu jesteśmy silniejsi. Staramy się grać w każdym meczu, tak jakby miał być naszym ostatnim w karierze.
Wasz rywal ma z przodu znakomitych piłkarzy. Szykuje się niesamowite widowisko…
Już sobie wyobrażam stadiom wypełniony po same brzegi, w końcu gramy z wielką drużyną. Valencia ma świetnych graczy, najwyższej jakości. Grają świetną grę strategiczną. To będzie na prawdę emocjonujące widowisko.
W tym momencie sezonu macie 60 punktów. Czy ten mecz może być ostatecznym ciosem w walce o kwalifikacje do Ligi Mistrzów?
Nie myślimy o tym. Przed nami jeszcze dziesięć kolejek. Dlatego sądzę, że nie ma czasu na takie analizy. Najważniejsze jest to co powtarzam, czyli grać tak, jakby to był nasz ostatni mecz.
Macie wielką stratę do Barcelony, która praktycznie jest nie do odrobienia…
Nie rozpaczamy nad tym. Skupiamy się na rzeczywistości, a z Barceloną dzieli nas wiele milionów. My, z naszymi możliwościami staramy się zakończyć sezon między Barcą, a Realem.
Jednak mimo wszystko nie można wykluczyć, że mecz z Valencią będzie kluczowy odnośnie końcowej klasyfikacji…
Zawsze gdy opuszczam szatnie myślę o tym, że następny mecz jest kluczowy. Oczywiście gramy z rywalem, który ma wielkie aspiracje być na miejscu, na którym obecnie się znajdujemy. Jednak w tym sezonie czeka nas jeszcze kilka innych meczy, które mogą równie dobrze zadecydować.
Co jest receptą na utrzymanie szczytowej formy w ostatnich dziesięciu kolejkach sezonu oraz w finale Pucharu Króla?
Ekscytacja jest najlepszym przepisem na ostatnią część sezonu.
Juanfran nie zagra z Valencią. W jego miejsce pojawi się Manquillo?
Tak.