Diego Simeone wziął udział w konferencji prasowej przed jutrzejszym spotkaniem ze Sportingiem Gijón. Argentyńczyk oczywiście nie uniknął pytania o skrócenie swojego kontraktu i potwierdził, że faktycznie doszło do takiego zabiegu.
Skrócenie kontraktu do 2018 r.: – Potwierdzam, że do niego doszło, ale nic się nie zmienia. Jestem szczęśliwy i wkładam całe serce w to co robię. To co mnie mobilizuje, to chłopaki, którzy również wkładają całe serce. W ciągu dwóch lat możemy odnowić kontrakt, jeśli nadal będą mnie chcieli (śmiech).
Mecz z PSV: – Spotkanie Ligi Mistrzów było trudne i wywarło wpływ na zmęczenie graczy. Pod koniec meczu brakowało nam spójności, przez co nie mogliśmy dotrwać w spokoju.
Mecz ze Sportingiem: – Jutro gramy z przeciwnikiem, który powinien sprawić nam wiele trudności. To bardzo dobry zespół. Musimy zagrać uważnie, aby im zagrozić.
Gaitán i Carrasco razem: – Oczywiście, że to możliwe. Zespół daje mi wiele możliwości i wariantów. Dopiero zdecyduję, ale możliwa jest ich jednoczesna obecność na boisku.
4 mecze w 11 dni: – Myślę, że jutro dojdzie do rotacji w składzie.
3 warianty ustawienia: – Zależnie od rywala i możliwości możemy je zmieniać.
Zaufanie do Gameiro: – Nikt nie może być pewny miejsca. Trener analizuje każdego gracza wiele razy. Piłkarz musi być gotowy do gry od początku tak samo jak do wejścia na 20 minut.
Źródło: „AS”