Diego Ribas pojawił się dziś na Vicente Calderon by wziąć udział w prezentacji pierwszego turnieju piłki nożnej 7. Brazylijczyk na krótkiej konferencji prasowej odpowiedział na parę pytań dziennikarzy, ale na początku wypowiedział się o swojej kontuzji, która uniemożliwia mu powrót na boisko. „Czuje się dobrze. W ostatnich trzech sesjach treningowych pracowałem na pełnych obrotach. Myślę, że jestem bliski powrotu na boisko, jednak trudno jest powiedzieć, kiedy dokładnie to się stanie. Zobaczymy co w najbliższych dniach osądzi lekarz.”- podsumował.
Rozgrywający wypożyczony z niemieckiego Wolfsburga żałuje porażki w ostatniej kolejce z Realem Mallorca (2-1). „Ostatni mecz był bardzo ważny, jednak mimo porażki nadal mamy szanse odrobić stratę punktową. Musimy iść z meczu na mecz. Jestem pewien, że mamy warunki do tego, by awansować do Ligi Mistrzów, ale teraz skupiamy się na jutrzejszym starciu.”– powiedział.
„Athletic to bezpośredni rywal, więc czeka nas bardzo trudny mecz. Musimy ciągle być skoncentrowani i starać się rozegrać najlepsze spotkanie jakie możemy. Tutaj na Calderon jesteśmy silni i naszym celem są tylko trzy punkty.”- dodał.
Diego pomimo ostatnich słabych wyników docenia pracę całej kadry. „Każdy ciężko pracuje, zwłaszcza trener. Mamy wiele problemów z utrzymaniem ciągłości, jednak dążymy do osiągnięcia naszego celu.”
„Myślę, że jestem ważnym zawodnikiem w składzie i w każdym występie chce pomóc drużynie najlepiej jak potrafię. Mamy silną obsadę w środku pola. Teraz gdy jestem kontuzjowany Koke i Toto grają mniej więcej na tej pozycji co ja i wykonują kawał dobrej roboty.”- zakończył.