Diego Godín: – Cóż, taki już jest futbol, że niekiedy brakuje w nim logiki. Szukaliśmy zwycięstwa i staraliśmy się je odnieść wszelkimi możliwymi sposobami. Każdy z nas dał z siebie wszystko. Musimy dalej podążać tą samą ścieżką, bo jesteśmy pewni, że jest ona właściwa. Dziś nie udało się wygrać, ale w kolejnym spotkaniu się powiedzie. Nasze pozytywne nastawienie się nie zmienia, cały czas jesteśmy przecież silnym zespołem.
– Jestem zadowolony ze zdobytej bramki. Swój występ muszę jednak dokładnie przeanalizować. Nie ustrzegłem się błędów, dlatego muszę spojrzeć na to obiektywnym i krytycznym okiem. W środę gramy z Almeríą i traktujemy ten mecz bardzo poważnie. Chcemy zwyciężyć i mamy trochę czasu, by się do tego odpowiednio przygotować.
Gabi: – Niewiele zabrakło nam do wygranej. Zagraliśmy dobrze, mieliśmy sporo sytuacji. Nie ma co szukać kozła ofiarnego, bo każdy dał z siebie sto procent. Po prostu dalej musimy ciężko pracować. Nie możemy rozdawać punktów rywalom na naszym stadionie. W środę czeka nas spotkanie, które musimy wygrać. Musimy kilka rzeczy poprawić, ale jesteśmy na dobrej drodze.
– Cała drużyna zagrała dobrze i nikt nie może być obwiniany o remis. Musimy wyciągnąć wnioski z popełnionych błędów. trzeba poprawić skuteczność, bo ciężko bez niej zwyciężać. Nie ma co oceniać pracy sędziów, musimy skupić się na sobie. Gdy Cholo jest dla nas ważny, ale gdy nie ma go na ławce, musimy sobie z tym radzić.