Piłkarze Atlético Madryt odbyli dziś pierwszy w tym tygodniu trening. Zawodnicy zostali podzieleni na dwie grupy. Pierwszą tworzyli ci, którzy znaleźli się we wczorajszym meczu z Getafe (2-0) w pierwszym składzie i odbyli oni zajęcia regeneracyjne. Reszta piłkarzy ćwiczyła normalnie pod okiem Óscara Ortegi i Diego Simeone.
Najważniejszą informacją jest jednak to, że Diego Costa miał dziś indywidualny trening pod okiem fizjoterapeutów. Gdy go zakończył, pojawił się na murawie, by obserwować końcowe fragmenty sesji, w której brali udział jego koledzy. Choć wydaje się to nieprawdopodobne, wiele wskazuje na to, że Brazylijczyk z hiszpańskim paszportem będzie gotowy do gry już w najbliższy piątek przeciwko Elche. Sam zainteresowany wyznał dziennikarzom: – Tak, oczywiście, że zagram.
Jedynym nieobecnym był dziś Arda Turan, który cały czas zmaga się z bólami w pachwinie. Jak dotąd, Turek przegapił już trzy mecze i niewykluczone, że opuści jeszcze co najmniej jedno lub dwa spotkania.
IMHO powinien odpocząć w piątek.
Ja też tak uważam. Ale nam stracha napędził !
Mimo tego wszystkiego, piątek powinien być dla niego dniem wolnym 🙂
Podoba mi się ta determinacja DC. Również uważam, że jeśli nie jest gotowy w 100% to powinien usiąść na ławce.
Zdrowie wszak najważniejsze, niech chłop odpocznie.
Czeka nas jeszcze podwójny wyjazd do Walencii, a skoro Adrian jest..powiedzmy dyspozycyjny, to niech wyjdzie i zagra dobry mecz.
Dobra informacja
Zabawne, do mnie też przed chwilą dzwonił szef i poprosił o stawienie się w pracy w piątek.
z Elche niech odpoczywa, jest potrzebny całkiem zdrowy na ważniejsze mecze 🙂
zgadzam się, że z Elche powinien odpocząć niech zagra Adrian za niego
Niech lepiej nie wraca już na Elche a wykuruje się na Chelsea bo wtedy będzie bardziej niezbędny a najlepiej niech gra gdy będzie w pełni zdrów.
Raz że chyba każdy wolałby nie oglądać Costę biegającego zbyt blisko słupków 🙂 A dwa że Adrian zasługuje ostatnio na konkretną szansę, chociaż to już koniec sezonu.
„Od teraz nie będziemy grac meczu za meczem, ale finał za finałem.” – Simeone. Dlatego Costa zagra prawie na pewno, i słusznie. Zostało 7 finałów do wygrania. Damy radę 🙂