Diego Costa sprokurował już sporo problemów swojemu dotychczasowemu klubowi. Można wskazać wiele kontuzji, zawieszenie na rewanżowy mecz z Juventusem oraz czerwona kartka w kluczowym starciu z Barceloną. Do tego reprezentant Hiszpanii na wczorajszym treningu nie zgodził się na trenowanie razem z drużyną.
Klub oczekiwał od Brazylijczyka, by razem z grupą wziął udział w treningu. Jedynym piłkarzem, który powinien trenować indywidualnie, był Stefan Savić. Marca twierdzi, że głównym powodem zachowania Brazylijczyka jest uraza, którą obarcza swoich kolegów z drużyny, którzy nie okazali mu wystarczającego wsparcia po otrzymaniu czerwonej kartki w meczu z Barceloną oraz po nałożeniu na niego dodatkowego zawieszenia na długość ośmiu meczów.
Co ciekawe, wczoraj rano Diego Costa pojawił się w ośrodku treningowym, w związku z czym nie jest wiadome, czy swoją decyzję zaplanował wcześniej, czy została ona podjęta pod wpływem chwili.
Ze względu na nałożone zawieszenie, Diego Costa nie rozegra już w tym sezonie ani jednej minuty. Trwają spekulacje, czy Brazylijczyk z hiszpańskim paszportem pozostanie na kolejny sezon na Wanda Metropolitano. Ze względu na ostatnie incydenty oraz sporo opuszczonych meczów, jego wartość nieustannie spada. Szacuje się, że w chwili obecnej Atlético może za niego oczekiwać 30-50 milionów euro, lecz do okienka transferowego ta wartość może zmaleć.