Wczorajszy trening był pechowy dla Diego Costy. Choć Brazylijczyk z hiszpańskim brał udział w całych zajęciach, a później przez chwilę rozdawała autografy i pozował do zdjęć z kibicami, to wyraźnie było widać, że coś jest nie tak. Dziś oficjalna strona internetowa Atlético Madryt opublikowała raport medyczny, z którego wynika, że 25-latek doznał urazu I stopnia mięśnia dwugłowego w prawym udzie.
Nie jest to co prawda poważna kontuzja, ale snajper Rojiblancos nie bierze udziału w dzisiejszej sesji treningowej. Tym samym pod znakiem zapytania stoi jego występ w niedzielnym meczu z Málagą (Vicente Calderón, 19:00). Niewykluczone, że Diego Simeone zdecyduje się dać mu odpocząć, aby nie pogłębić tego urazu. Zwłaszcza że w najbliższej perspektywie są finał Ligi Mistrzów oraz Mundial, na który Diego Costa może pojechać z reprezentacją Hiszpanii.
Jeśli 25-latek rzeczywiście nie wybiegnie pojutrze na boisko, wówczas jego miejsce na środku ataku zajmie David Villa. W tym sezonie El Guaje kilka razy udowodnił już, że w razie potrzeby jest w stanie godnie zastąpić swojego kolegę. Trzeba jednak pamiętać, że doświadczony napastnik ostatniego gola strzelił 8 marca w wyjazdowym spotkaniu z Celtą.
Jeśli jest cień ryzyka niech nie gra. Musimy go mieć na FCB i finał.
Tylko nie Villa… Niech już wybiegnie lepiej Adrian w parze z RG8. A już najlepiej byłoby, gdyby nasz nosorożec został ustawiony na szpicy, a za plecami dać mu Koke, Ardę i Diego.
A ja bym powtórzył manewr z Ligi Mistrzów przeciwko Barcelonie i wystawił Adriana z Villą. 🙂
Bez Costy zagramy lepiej bo nie będą wszystkie piły na niego leciały!