Po dzisiejszej porannej sesji treningowej na krótkiej konferencji prasowej zjawił się Diego Costa. Dla Brazylijczyka jutrzejszy mecz będzie ważnym momentem, bowiem po tym jak wrócił z wypożyczenia do Rayo Vallecano i po tym jak wyleczył swoją kontuzję wreszcie ma szansę znów zagrać w barwach Rojiblancos. – Czuję się dobrze. Oczywiście mam jeszcze trochę braków w kwestiach sprawności fizycznej, ale mam nadzieję, że dostanę jutro szansę gry. Naprawdę bardzo tego chcę.
– Jestem bardzo szczęśliwy, że znów jestem częścią pierwszej drużyny i że trener okazuje mi sporo zaufania. Pomimo problemów zdrowotnych starałem się dawać z siebie wszystko i pokazywać, że mogę coś wnieść do zespołu. Mam nadzieję, że nadchodzący sezon będzie dla mnie bardzo miły i udany. Wszyscy wiedza jak gram i że kiedy jestem na boisku, to daję z siebie wszystko, walczę, nie odpuszczam. Chciałbym zagrać jutro choć kilka minut i liczę na to, że trener da mi taką szansę.
Czym dla Diego Costy byłaby ponowna gra na Vicente Calderon? – Kibice Atletico są wyjątkowi, najlepsi fani w Hiszpanii. Zawsze nas wspierają i z trybun zachęcają do jak najlepszej gry. Zwycięstwami chcemy dawać im wiele radości. Chcemy osiągnąć w trakcie najbliższego roku wszystkie nasze cele, aby oni znów mogli być szczęśliwi na koniec sezonu.
Na koniec Brazylijczyk wypowiedział się o rywalu z Bilbao: – To jest zespół, który zawsze stawia trudne warunki. Walczą przez całe 90 minut i jeśli nie będziemy skupieni, to na pewno to wykorzystają. Musimy grać na pełnych obrotach od pierwszej minuty, a dodatkowo musimy być bardziej agresywni i lepsi w kryciu przeciwnika.