– Mój transfer do Chelsea to coś, co niedługo stanie się faktem. Wszystko idzie w tym kierunku i jeśli nic nadzwyczajnego się nie stanie, to w przyszłym sezonie będę grał na Stamford Bridge. Dlaczego tam? Zawsze chciałem spróbować swoich sił w Premier League. The Blues są jednym z najlepszych klubów na świecie. Wiele czynników wpływa na to, że podjąłem taką decyzję – wyznał Diego Costa w krótkim wywiadzie dla portalu goal.com
– Każdy rok, każdy sezon to odrębna historia. W życiu bywa różnie, ale nigdy nie jest łatwo. Wiem, że czeka mnie mnóstwo pracy, by odpowiednio zaadaptować się w angielskich realiach – dodał Brazylijczyk z hiszpańskim paszportem. Odnośnie meczu z Holandią przyznał: – To dla nas trudny moment, ale to się zdarza. Ważne jest to, że nadal mamy szansę na awans do fazy pucharowej. Musimy skupić się na pozostałych dwóch meczach. Zwycięstwo z Chile pozwoli nam zapomnieć o porażce z Oranje.
– Gwizdy i buczenie z trybun mi nie przeszkadza. W Hiszpanii doświadczałem tego na każdym stadionie poza Vicente Calderón. Miałem prawo wyboru i wybrałem. Kibice mają prawo do oceny tej decyzji i wyrażania jej. Kiedy jestem na boisku, nie myślę o takich sprawach. Robię swoje. Poza tym doskonale wiedziałem, że na Mundialu czeka mnie m.in. właśnie taki „doping”, więc radzę sobie z tym dobrze – zakończył.