Zaraz po przejęciu zespołu Atletico Madryt przez Gregorio Manzano, nowy szkoleniowiec zakomunikował włodarzom Los Colchoneros, że w jego drużynie niezbędny jest mediapunta z prawdziwego zdarzenia.
Początkowo przymierzano się do pozyskania Borji Valero, jednak sprawa upadła. Niedawno próbowano także sprowadzić Antoione Griezmann’a z Realu Sociedad, jednak oferta klubu z Vicente Calderon została odrzucona.
Wykorzystano bliskie kontakty z hiszpańskim dyrektorem naczelnym z północnych Niemiec, Francisco Garcíą Sanzem, w celu ułatwienia kupna Brazylijczyka w najbliższych dniach. Warto zaznaczyć, iż Atlético mocno zabiegało o obecny priorytet transferowy już latem 2009 roku, gdy zawodnik był jeszcze własnością Werderu Brema.
To spowodowało, że głównym celem drużyny z Madrytu został Diego, który obecnie reprezentuje barwy Wolfsburga. Brazylijczyk jest wystawiony na listę transferową, a Atletico chętnie widziałoby go w trykocie Los Rojiblancos.
Sam rozgrywjący koniecznie chce opuścić zespół Wilków ze względu na konflikt z Felixem Magathem i brak aklimatyzacji po powrocie do Niemiec z Juventusu.
Podobno trwają już negocjacje z agentem zawodnika. Diego pobiera obecnie w Wolfsburgu pensję w wysokości 4,5 miliona euro, co jest zdecydowanie nie do przyjęcia przez Jose Luisa Caminero, który oferuje mu 2,5 miliona. Oprócz Los Colchoneros, piłkarz ma teraz kilka ofert z ligi brazylijskiej, lecz nie chce jeszcze w tym momencie wracać do ojczyzny.
Dobrą wiadomością dla Atléti jest to, że rozgrywający byłby skłonny zaakceptować znaczne cięcie pensji. Od czerwca brazylijski pomocnik nadal trenuje w Wolfsburgu, ale Felix Magath, trener niemieckiego zespołu, nie chce widzieć u siebie gracza i ten ma opuścić klub jak najszybciej.
Jeśli Diego przejdzie do Atlético, jego największym wyzwaniem będzie przywrócenie statystyk z wspomnianego Werderu. Pomocnik w barwach Juventusu zagrał 44 meczów i 7 razy wpisał się na listę strzelców, natomiast w barwach Wolfsburga wystąpił w 35 spotkaniach i strzelił 6 goli. Te wyniki nie mogą się równać z tymiu osiąganymi w Werdecze, gdzie średnio na 44 mecze zdobywał 18 bramek. Brazylijczyk może być wykorzystywany na wielu pozycjach przy taktyce 4-3-3 u Manzano.